Sensacyjne powołanie na mundial? "Nie lekceważyłbym tej kandydatury"

PAP / PAP/ WP SportoweFakty/Mateusz Czarnecki / Czesław Michniewicz i Artur Jędrzejczyk
PAP / PAP/ WP SportoweFakty/Mateusz Czarnecki / Czesław Michniewicz i Artur Jędrzejczyk

Nadchodzi ważny czas. 10 listopada Czesław Michniewicz ogłosi ostateczną kadrę na mundial. Wciąż jest kilka niewiadomych. Szansę na wyjazd do Kataru mają zawodnicy z PKO Ekstraklasy. Wśród nich jest Artur Jędrzejczyk, co budzi krytykę ekspertów.

W czwartek selekcjoner reprezentacji Polski poda 26-osobową kadrę na mundial. Wypada zatem 21 nazwisk z szerokiego zestawienia. Co istotne, w październiku Czesław Michniewicz zapewniał, że ma już w głowie ostateczną kadrę.

Wiadomo, że do Kataru nie pojedzie zbyt wielu piłkarzy z PKO Ekstraklasy, ale jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że ich liczba będzie ograniczona do minimum. Tymczasem teraz mamy co najmniej trzy poważne kandydatury zawodników z polskiej ligi.

Cudowna gra Skórasia

Wydaje się, że ostatnimi występami bilet do Kataru zapewnił sobie Michał Skóraś, piłkarz Lech Poznań. 22-latek jest jednym z liderów swojego zespołu. - Musi być brany pod uwagę - mówi nam Maciej Murawski, były reprezentant Polski, uczestnik MŚ 2002.

ZOBACZ WIDEO: Czy Raków jest już mistrzem? "Nie, ale jeden rywal mu odpadł"

- To młody perspektywiczny zawodnik, który jest w doskonałej formie. W ofensywie może zmieniać strony. Pamiętamy choćby to, że grał na prawym wahadle u trenera Papszuna jeszcze za czasów gry na wypożyczeniu w Rakowie. W tym sezonie w lidze grywał też na lewym wahadle - zwraca uwagę nasz rozmówca.

- Michał pokazał się ze świetnej strony zarówno na krajowym podwórku, jak i w europejskich pucharach. Takie momenty trzeba wykorzystywać i dać mu szansę, bo możliwe, że piłkarz Lecha będzie to w stanie przełożyć na pierwszą reprezentację - kontynuuje Murawski.

Michał Skóraś pokazał się przede wszystkim w Europie. W Lidze Konferencji Europy w sześciu spotkaniach strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę. W PKO Ekstraklasie 22-latek również nie zawodzi. Dotychczas w reprezentacji Polski rozegrał tylko 11 minut, ale patrząc na jego formę, nie powinno to być przeszkodą przy powołaniu.

Wielki powrót "Jędzy"?

Artur Jędrzejczyk z różnych powodów nie grał w narodowych barwach od trzech lat. Nie ma wątpliwości, że jego najlepszy czas się skończył. Wygląda jednak na to, że Czesław Michniewcz powoła 35-latka, tym bardziej że wielu reprezentantów ma problemy zdrowotne. Sam "Jędza" leczył ostatnio uraz kostki, ale wszystko wskazuje na to, że będzie gotowy na mistrzostwa świata.

Da się odczuć, że wielu osobom nie podoba się pomysł związany z dawaniem szansy Jędrzejczykowi w reprezentacji. Selekcjoner jednak bardzo ceni sobie współpracę z tym piłkarzem. Legionista ma doświadczenie z Euro 2016 i MŚ 2018.

- Wiemy, że są eksperci, którzy krytykują ewentualne powołanie Artura Jędrzejczyka na mistrzostwa świata. Artur gra twardo na granicy faulu, nie przebiera w środkach. Trzeba jednak pamiętać, że może zagrać na kilku pozycjach, ma doświadczenie międzynarodowe i nie lekceważyłbym tej kandydatury. Nie wiemy też, jaki plan taktyczny ma w głowie Czesław Michniewicz, a plan oczywiście odgrywa sporą rolę przy dobieraniu piłkarzy - podkreśla Murawski.

Grosicki z szansą na ostatnie tango

Trzecim graczem powołanym z PKO Ekstraklasy może być Kamil Grosicki. Jeszcze przez większość kadencji Paulo Sousy drzwi dla "Grosika" były w kadrze zamknięte. U Michniewicza piłkarz Pogoni Szczecin otrzymywał dotychczas pojedyncze minuty. Podobnie sytuacja może wyglądać na najbliższych mistrzostwach świata.

- U Kamila Grosickiego sytuacja wygląda tak, że na pewno nie będzie rozważany jako piłkarz podstawowej jedenastki. Myślę, że on ewentualnie mógłby się przydać na końcowe minuty jako zawodnik, który może wejść na podmęczonego rywala, dać jakiś impuls w ofensywie - mówi Murawski.

- Trener Michniewicz najprawdopodobniej wybierze system z dwoma wahadłowymi piłkarzami. Wtedy Kamil zapewne najlepiej czułby się na pozycji "dziesiątki" za plecami napastnika. Na wahadłach grywał rzadko, więc to pewnie będzie ostateczność - dodaje Murawski.

Być może mundial w Katarze będzie zwieńczeniem kariery Grosickiego w reprezentacji. Dotychczasowy bilans tego piłkarza w reprezentacji Polski to 86 występów i 17 bramek.

Konferencja prasowa, na której Czesław Michniewicz ogłosi powołania na mundial, rozpocznie się w czwartek 10 listopada o godz. 15:00. Wtedy wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane.

Czytaj także:
Media nie darowały Lewandowskiemu. Padły mocne słowa
Rzuty karne rozstrzygnęły mecz Lechia - Legia! Olbrzymie emocje w Gdańsku

Komentarze (4)
avatar
Marek Kanarek
9.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Właśnie rozmawiałem z kumplami, że Legia poprawiała grę w obronie. Że duza w tym zasługa Jędzy, bo...nie gra. Jest wolny, nieskuteczny i osłabia drużynę kartami. A tu niespodzianka. Pajac nazyw Czytaj całość
avatar
parcam
9.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czesio to już niczym i nikogo nie zaskoczy. Niech już się te 3 mecze Polski na katarowym pseudomundialu odbędą. Czesio wreszcie pójdzie precz i znowu będzie można oglądać polską reprezentację. 
avatar
kros
9.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jrdrzejczyk i powolanie chyba do wojska! 
avatar
Roman S
9.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ratunku.....