To załatwia sprawę. Co naprawdę wydarzyło się między Ronaldo i Bruno?

Twitter / twitter.com/Football__Tweet / Cristiano Ronaldo i Bruno Fernandes
Twitter / twitter.com/Football__Tweet / Cristiano Ronaldo i Bruno Fernandes

Film z chłodnym przywitaniem Bruno Fernandesa i Cristiano Ronaldo podczas zgrupowania kadry Portugalii stał się hitem w mediach społecznościowych. Wiadomo już, o co poszło.

Reprezentacja Portugalii rozpoczęła zgrupowanie przed mundialem Katar 2022 (mistrzostwa świata 2022 odbędą się w dniach 20 listopada - 18 grudnia).

Już pierwszego dnia media odtrąbiły sensację po tym, jak Bruno Fernandes bardzo chłodno przywitał się z Cristiano Ronaldo.

CR7 wcześniej wyznał, że czuje się niechciany na Old Trafford w Manchesterze. Na wideo z szatni reprezentacji Portugalii (patrz poniżej), które wyciekło na Twitterze, widać jak Bruno rzuca tylko do słynnego kolegi z Manchesteru United kilka słów na powitanie i szybko się odwraca, odchodząc w innym kierunku (więcej TUTAJ).

Jak się okazuje, żadnego konfliktu jednak nie ma. Joao Mario, gracz Benfiki Lizbona i portugalskiej drużyny narodowej, wyjaśnił sprawę.

- Byłem w tym momencie w szatni. To był żart. Bruno był jednym z ostatnich zawodników, którzy pojawili się na na obozie naszej kadry. Cristiano zapytał go wtedy ironicznie, czy płynął z Manchesteru łodzią - powiedział Mario, cytowany przez The Athletic.

Zobacz:
Sensacyjne wieści ws. Ronaldo. Niemcy reagują

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: usłyszał, że jedzie na mundial. I się zaczęło!

Komentarze (0)