Powiedzieć, że wokół mundialu w Katarze jest wiele kontrowersji to jakby nie powiedzieć nic. Imprezę zbojkotowali już poszczególni piłkarze, reprezentacje, dziennikarze czy nawet gwiazdy estrady. Zresztą ciężko znaleźć kogokolwiek, kto pozytywnie wyraziłby się o tej mistrzowskiej rywalizacji.
Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Z jednej strony mówi się o korupcji przy wyborze gospodarza mistrzostw świata, wiele złego miało wydarzyć się również przy budowie stadionów oraz innej infrastruktury. Do tego zarówno kibice, jak i dziennikarze będą musieli głęboko sięgnąć do portfela, aby na żywo śledzić te zmagania.
Ze względu na wybór Kataru jako gospodarza, FIFA zmuszona była do wprowadzenia szeregu zmian. Przede wszystkim przeniesiono turniej z pory letniej, na jesienno-zimową. To natomiast mocno naruszyło kalendarz wydarzeń piłkarskich na całym świecie.
ZOBACZ WIDEO: To będzie najbardziej kontrowersyjny mundial w historii? Zaatakowano dziennikarza
Nic więc dziwnego, że w środowisku nie brakuje negatywnych opinii o tegorocznym mundialu. Do tego grona dołączyła legenda polskiego MMA - Łukasz Jurkowski. Były mistrz KSW, a obecnie komentator i dziennikarz w ostrych słowach o mistrzostwach świata wyraził się na Twitterze.
"Mundial w Katarze jest i będzie najgorszym w historii. Za pieniądze nie kupisz magii futbolu. Obejrzymy sobie po prostu kolejne mecze w TV. Szkoda. Mundial powinien być świętem, a pierwszy raz tego nie czuje" - napisał Łukasz Jurkowski.
Mundial w Katarze rozpocznie się już w niedzielę, 20 listopada. Ceremonia otwarcia rozpocznie się o godzinie 15:45 (polskiego czasu). Tuż po tym rozpocznie się pierwszy mecz turnieju, w którym zmierzą się Katar i Ekwador (szczegóły transmisji można zobaczyć TUTAJ).
Mundial w Katarze jest i będzie najgorszym w historii. Za pieniądze nie kupisz magii futbolu. Obejrzymy sobie po prostu kolejne mecze w TV. Szkoda. Mundial powinien być świętem, a pierwszy raz tego nie czuje.
— Łukasz Jurkowski (@Jurasmma) November 18, 2022
Zobacz także: Katarska fuszerka przed stadionem
Zobacz także: Lewandowski zdumiony pytaniem dziennikarza