Pierwsze rozstrzygnięcia na Move Federation. To oni zagrają w wielkim finale

Facebook / Move Federation
Facebook / Move Federation

Znamy pierwsze rozstrzygnięcia Move Federation. Awans do wielkiego finału zapewniły sobie zespoły, które nie dały najmniejszych szans swoim rywalom.

W tym artykule dowiesz się o:

Ekipa Kacpra Błońskiego znakomicie pokazała się na pierwszej edycji MOVE, wygrywając 15:1 z Bungee. Tym samym zapewnili oni sobie miejsce w wielkim finale, który odbędzie się w ramach trzeciego wydania rozgrywek.

- Szczerze mówiąc nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, jaki będzie klimat na tym boisku. To była naprawdę dynamiczna gra, złapaliśmy szybko zadyszkę, ale wszystko sobie poukładaliśmy - przyznał dziennikarz Maciej Turski, członek zwycięskiego Teamu Crusher.

- Spotkaliśmy się raz prawie w komplecie, bo bez jednej osoby, potem dwa razy w mniejszym składzie oraz w dzień wydarzenia na śniadaniu, gdzie omówiliśmy ten mecz taktycznie. Muszę przyznać, że w 90 proc. plan został wykonany. Było więc, to ultra zaskakujące, że goście, którzy nie mają styczności z piłką, potrafią w większości wykonać to, co ustalili na kartce - stwierdził.

Oprócz zespołu Błońskiego, w "Grand Final" zameldowało się także Natsu World. Ekipa influencerki wygrała z Teamem X 12:1 w kategorii drużyn mieszanych.

Podczas turnieju Move uczestnicy mierzą się na owalnym boisku o długości 45 metrów przy 20 metrach szerokości. Wyjątkowa jest także m.in. punktacja, zgodnie z którą chociażby potrójnie liczone są trafienia "SuperMove", czyli gole zdobyte "szczupakiem" czy "przewrotką".

Manuel Neuer zaskoczył na konferencji prasowej. "Chodź do Bayernu"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę

ZOBACZ WIDEO: Kiks bramkarza. Ale co stało się później?!

Komentarze (0)