Infantino znów pójdzie pod prąd?! Tam może zorganizować mundial w 2030 roku

Organizacja tegorocznego mundialu Katar 2022 wzbudza wiele kontrowersji. Nie jest jednak wykluczone, że za osiem lat mistrzostwa świata odbędą się w innym arabskim kraju. Spekulacje nasiliły się po zdjęciu Infantino z premierem Arabii Saudyjskiej.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Gianni Infantino i Muhammad bin Salman Getty Images / Na zdjęciu: Gianni Infantino i Muhammad bin Salman
Wizerunek Kataru stara się ocieplać Gianni Infantino. Prezydent FIFA robi wszystko, by kraj organizujący mundial nie był krytykowany za obowiązujące tam prawa i zwyczaje. Wiele osób uważa, że powierzenie organizacji najważniejszej piłkarskiej imprezy Katarowi to błąd. Jednak nie jest wykluczone, że w przyszłości kolejny arabski kraj będzie gospodarzem MŚ. W swoim wpisie na Twitterze sugeruje to dziennikarz "The Athletic" Laurie Whitwell.

Przypomnijmy, że w 2010 roku delegaci FIFA podjęli decyzję o tym, że mistrzostwa świata w 2022 roku odbędą się właśnie w Katarze. Od tego czasu wiele mówiło się o kontrowersjach dotyczących lokalizacji Mistrzostw Świata 2022 właśnie w tym małym i nieprzyzwoicie bogatym kraju na Półwyspie Arabskim.

Przypominano o łamaniu praw człowieka, nieprzestrzeganiu praw pracowniczych, śmierci tysięcy ludzi, którzy budowali stadiony na mundial Katar 2022. Do tego dochodzi prześladowanie społeczności LGBT. Mimo to przygotowania do MŚ trwały, a sama impreza rozpoczęła się w niedzielę meczem Kataru z Ekwadorem (0:2).

ZOBACZ WIDEO: Wielki skandal zamiast wyjątku. "Mnie to nie dziwi"

Mowa o Arabii Saudyjskiej, która ma starać się o prawo organizacji MŚ w 2030 roku. Czy tak będzie? Tego jeszcze nie wiadomo, ale władze tego kraju już czynią starania w tej sprawie. Świadczyć mogą o tym regularnie spotkania Infantino i Muhammada  bin Salmana. To saudyjski książę, premier i jedna z najważniejszych osób w bajecznie bogatym kraju.

Obaj siedzieli obok siebie na ceremonii otwarcia mistrzostw świata w Katarze, a także oglądali wspólnie pierwszy mecz tegorocznego mundialu. Z pewnością doszło do zakulisowych rozmów dotyczących przyszłości futbolu i mistrzostw globu.

Kim jest Muhammad bin Salman? To jeden z najpotężniejszych, ale i najbardziej kontrowersyjnych ludzi świata. Teraz to także faktyczny właściciel Newcastle United. Klub ma pomóc mu ocieplić wizerunek (więcej TUTAJ).

To on ma stać za śmiercią dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego. Gdy w październiku 2018 roku Chaszukdżi wybrał się do konsulatu Arabii Saudyjskiej w Turcji, nie wiedział, że czeka tam na niego 15 specjalnie oddelegowanych do tej misji zabójców. Dziennikarz miał być bity, a następnie uduszony. Jego ciało natomiast zostało poćwiartowane i rozpuszczone w kwasie.

Pierwsza reakcja władz Arabii Saudyjskiej po morderstwie? Całkowite wyparcie. Dopiero po ponad dwóch tygodniach zdecydowały się one przyznać, że faktycznie na terenie ambasady doszło do zabójstwa. Oczywiście rząd miał o niczym nie wiedzieć, a by to uwiarygodnić, zdecydowano się aresztować 18 osób, w tym faktycznych morderców.

Czytaj także:
"Zdeklasowany". Światowe media piszą o tym, co się stało w meczu Kataru
"Lekceważenie". Głośno o tym, co zobaczyli zamiast ceremonii otwarcia

Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×