Już we wtorek reprezentacja Polski rozegra swój pierwszy mecz na mundialu w Katarze 2022. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Meksyk, z którym nasi piłkarze najprawdopodobniej stoczą bój o drugie miejsce w grupie. Pierwsze wydaje się być zarezerwowane dla Argentyny, która jest faworytem do zwycięstwa w całym turnieju.
Bardzo dobrze klimat panujący w Katarze zna Grzegorz Krychowiak, piłkarz saudyjskiego Asz-Szabab Rijad. Jednak nasz pomocnik grę na tamtym kontynencie przypłacił miesiącem przerwy od rytmu meczowego z powodu dużo szybszej przerwy niż w europejskich ligach. Na konferencji prasowej przed wtorkowym spotkaniem przyznał, że nie przeszkodziło mu to w przygotowaniach.
- Czuję się bardzo dobrze. Odpowiednio przepracowałem ten okres w Warszawie z zespołem (Legią - przyp. red.), dali mi taką możliwość za co im bardzo dziękuje. Tam była krótka przerwa, więc jestem bardzo dobrze przygotowany na ten turniej, tu nie ma żadnych problemów - powiedział Krychowiak.
ZOBACZ WIDEO: Tak wyglądają kulisy. Były reprezentant Polski ujawnia
Słowa Krychowiaka potwierdził szkoleniowiec naszej kadry, Czesław Michniewicz. - Nawet ci, którzy nie grali są w dobrej dyspozycji fizycznej, co jest bardzo ważne w tych warunkach na turnieju, który się gra w osiem dni w fazie grupowej trzy mecze. Pod tym względem nie mam żadnych zastrzeżeń. Każdy zawodnik jest optymalnie przygotowany łącznie z tymi, którzy mniej grali, mieli swoje problemy. Tu tego aspektu w ogóle nie rozpatrujemy, wszyscy są do naszej dyspozycji naszej łącznie z Michałem Skórasiem, który leczył delikatny uraz - stwierdził.
Cała otoczka związana z mundialem nie jest idealna, jednak zawodnicy nie przejmują się sprawami pozaboiskowymi. Krychowiak przyznał, że on i reszta ekipy czują już atmosferę tego wielkiego wydarzenia, które odbywa się raz na cztery lata.
- Z każdą godziną ta presja pozytywna w nas rośnie. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy na mistrzostwach świata, fantastycznym turnieju. Atmosfera jest bardzo dobra, już się ją odczuwa. My jako piłkarze skupiamy się przede wszystkim na boisku, staramy się odciąć od spraw pozapiłkarskich i skupić się na swojej robocie - przyznał zawodnik Asz-Szabab Rijad.
Meksyk, Argentyna, Arabia Saudyjska. Z tymi reprezentacjami zmierzą się Biało-Czerwoni. Krychowiak i spółka nie zamierzają skupiać się jedynie na głównych rywalach, swoje chcą pokazać także w starciu z Albicelestes. - Zdajemy sobie sprawę, że Argentyna nie jest tylko faworytem tej grupy, ale także faworytem do wygrania tego mundialu. W dzisiejszym futbolu każdy umie biegać i walczyć, więc myślimy o tym, aby uzyskać również pozytywny wynik także z Argentyną, chociaż skupiamy się na tym pierwszym meczu. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest ten mecz. Wiemy, że pozwoli on nam dobrze zacząć te mistrzostwa i z doświadczenia, które mamy wiemy, że żeby wyjść z grupy trzeba zdobyć punkty w tym pierwszym meczu - podkreślił pomocnik.
Ostatni dobry występ na wielkim turnieju nasza reprezentacja zanotowała w 2016 roku podczas mistrzostw Europy. Z tego też powodu padło pytanie, czy polscy piłkarze czują się tak samo mocni, jak podczas tamtego wydarzenia.
- Tak, czujemy się mocni. Wiemy, że oczekiwania są ogromne, w szczególności z pierwszym meczem. Jest wielu doświadczonych zawodników, którzy grają od lat w drużynie. Są młodzi. Wierzę, że to połączenie da efekt już we wtorkowym spotkaniu - zakończył 32-latek.
Pierwszy mecz Biało-Czerwonych na mundialu odbędzie się już we wtorek, 22 listopada o godzinie 17:00. Rywalem Polaków będzie reprezentacja Meksyku.
Przeczytaj także:
Michniewicz ma już skład na mecz z Meksykiem. "Jesteśmy przekonani"
Szczerość legendy. Wymowne słowa o grze naszej kadry