Przed spotkaniem z Arabią Saudyjską reprezentacja Argentyny była niepokonana przez 36 meczów. Jeden z głównych faworytów do wygrania mundialu w Katarze zawiódł już jednak na samym początku imprezy. Albicelestes prowadzili 1:0, ale na początku drugiej połowy dali sobie strzelić dwie bramki, a później nie byli już w stanie odrobić strat. Miało być piękne zwycięstwo, a teraz będzie trzeba gonić rywali w grupie.
Po spotkaniu głos zabrał Lionel Messi. Lider Argentyńczyków zdobył gola z rzutu karnego, ale ostatecznie nie wystarczyło to choćby na remis. Messi przekonuje, że po sensacyjnej porażce Argentyna nie szuka wymówek.
- Teraz musimy pokazać, że jesteśmy prawdziwą grupą. Nie ma wymówek. Musimy być zjednoczeni i podnieść się. Musimy naprawić to, co zrobiliśmy źle i spróbować posunąć się do przodu. Ogółem czuję się dobrze, ale jestem zraniony przez wynik - powiedział Messi, cytowany przez tn.com.ar.
ZOBACZ WIDEO: Wyzwanie dla Lewandowskiego. "Nie jest łatwo go przekonać"
Kapitan Albicelestes oczywiście potwierdził, że ta przegrana jeszcze bardziej zmotywuje jego zespół do lepszej gry.
- Wiemy, że pokonując Meksyk znów poczujemy się komfortowo, powiedzieliśmy też sobie, że musimy wygrać każdy kolejny mecz - dodał, nawiązując także do ostatniego pojedynku grupowego z Polską.
W pierwszej połowie meczu z Arabią Saudyjską aż trzy gole dla Argentyny padły ze spalonego. Messi podkreślił, że gra zespołu wyglądała bardzo dobrze i na pewno piłkarze nie spodziewali się, że mogą przegrać to spotkanie w taki sposób.
Argentyna poszuka rehabilitacji w sobotę, 26 listopada. Początek meczu z Meksykiem o godz. 20:00. Cztery dni później podopieczni Lionela Scaloniego zmierzą się z Polską.
Czytaj także:
Już wszystko jasne! Składy na mecz Meksyk - Polska