W tym Polska rządzi na mundialu. Ale nie ma się z czego cieszyć

PAP/EPA / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
PAP/EPA / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Styl gry Polski w meczu z Meksykiem był bardzo daleki od efektownego. Statystyki potwierdzają pierwsze wrażenie. W jednej z nich Biało-Czerwoni zdystansowali konkurencję, ale nie ma powodu do radości.

Dziennikarz Tomasz Ćwiąkała z Canal Plus Sport pokazał we wpisie na Twitterze, jak duża była różnica między liczbą dalekich wykopów Wojciecha Szczęsnego i bramkarzy innych reprezentacji, które rozegrały już mecz w mistrzostwach świata 2022.

Szczęsny wykonał 32 podania dłuższe niż 36 metrów. To rekord mundialu i to zdecydowany. Drugi w rankingu bramkarz reprezentacji Walii wykonał 18 takich podań, a bramkarze Tunezji oraz Arabii Saudyjskiej po 17.

W zasadzie od początku meczu Polska starała się przenosić piłkę długim podaniem na połowę Meksyku. Sporadycznie próbowała otwierać grę krótkimi podaniami. Były kadrowicz Artur Wichniarek grzmiał po bezbramkowym spotkaniu z Meksykiem, że Biało-Czerwoni grają w stylu, którego nikt inny nie stosuje od 50 lat.

Prymitywny sposób grania Polski zauważają zresztą również sami kibice, którzy kwitują go często hasłem "laga na Lewandowskiego". Na razie Biało-Czerwoni zdobyli jeden punkt i było ich stać na oddanie dwóch strzałów celnych, z których jeden był z rzutu karnego. Kolejnym jej przeciwnikiem w sobotę o godzinie 14 będzie Arabia Saudyjska.

Czytaj także: Nic nie wskazywało na taki finisz Holandii
Czytaj także: Wielka gwiazda nie zagra na mundialu

ZOBACZ WIDEO: Apel byłego sędziego do obrońców. "Koniec z tym"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty