"Michniewicz odleciał" - napisał po pierwszym meczu Polaków na mundialu 2022 nasz redakcyjny kolega Maciej Kmita. Ale słowa naszego selekcjonera i sposób, w jaki się wypowiadał, zszokowały niejednego.
"Nie zamieniam wody w wino. Choć tu [w Katarze] może by się przydało", "Mogłem wystawić dwunastu graczy. Meksykanie może by się nie zorientowali" - to tylko niektóre z cytatów.
Jego teksty nie przeszły bez echa w środowisku. Swoją opinię w mediach społecznościowych wyraził Mirosław Tłokiński.
"Rozwój polskiego futbolu w dużej części zależy od tego kto stoi na mostku płynącego "piłkarskiego statku" oraz jakie ma marzenia i idee. Gorzej gdy ten, który powinien być kapitanem na pokładzie nie wie jak i gdzie płynąć tym "futbolowym wrakiem" i prosi o pomoc pokładowych "majtków"" - napisał na swojej stronie "Tłoczek, do pióra".
ZOBACZ WIDEO: Eksperci liczą na reakcję Lewandowskiego. "Na pewno będzie wkurzony"
Legenda łódzkiego Widzewa nie wytrzymała. Przywołał pytanie Michniewicza, który zwrócił się do dziennikarzy by ci pokazali mu bardziej ofensywny skład od tego, jaki wystawił przeciwko Meksykowi.
"Powiedz mi trenerski Dyzmo, od kiedy system 5:4:1 a nawet 6:3:1 którym grasz notorycznie jest ofensywny?" - zareagował na to Tłokiński.
Ten odniósł się też do słów, że Michniewicz wypalił, że nie mógł zagrać dwunastką zawodników, żeby od początku wystawić Krystiana Bielika.
"Masz w Katarze do dyspozycji 22 osobową elitę, którą sam wyselekcjonowałeś i wybrałeś, a teraz nie wiesz gdzie wystawić Bielika. Wstaw go za Krychowiaka i nie będzie 12-tu tylko 11-tu" - oznajmił Tłokiński.
"Z tym stwierdzeniem "dwunastu nie wystawię" potwierdzasz, że idealnie nadajesz się do piłkarskiej wersji filmu "Kariera Nikodema Dyzmy"" - zakończył wątek.
Cały wpis Tłokińskiego publikujemy poniżej:
Zobacz także:
"Strefa prywatna". Tu w Katarze nie wejdziesz
Maciej Sawicki zabrał głos po zatrzymaniu. "Całkowity absurd"