Ile?! Fortuna za reprezentanta Polski

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jakub Kiwior
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Jakub Kiwior

Cztery występy na mistrzostwach świata w Katarze wystarczyły, by Jakub Kiwior mógł stać się najdroższym polskim obrońcą w historii. - Interesują się nim największe kluby - mówi nam włoski dziennikarz Guido Lorenzelli.

Kiedy w czerwcu Jakub Kiwior pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji, polscy kibice przeszukiwali Google w poszukiwaniu informacji na temat młodego obrońcy. Nawet Robert Lewandowski nie wiedział wiele na jego temat. Więcej TUTAJ.

Nic dziwnego, Kiwior wyjechał z kraju jako junior i nigdy nie miał kontaktu z polską ligą. Zaczynał w Anderlechcie, z którego przeniósł się na Słowację, a półtora roku temu niespodziewanie siegnęła po niego Spezii.

We Włoszech jego kariera przyspieszyła. Niespełna rok po debiucie w Serie A trafił do reprezentacji Polski i z miejsca stał się jej podstawowym zawodnikiem. Dziś po tego anonimowego jeszcze kilka miesięcy temu piłkarza w kolejce ustawiły się największe potęgi Serie A.

- Przede wszystkim Napoli, AC Milan i Juventus - zdradza Guido Lorenzelli, włoski dziennikarz, który zajmuje się Spezią. Wymienione kluby to kolejno aktualny lider Serie A, aktualny mistrz i najbardziej utytułowany klub XXI wieku.

ZOBACZ WIDEO: Ekspert tłumaczy radość po odpadnięciu z mundialu. "Poprzednie spotkania nas załamały"

- Kiwior jest też na liście zagranicznych klubów. Głównie z Anglii i Hiszpanii. Najkonkretniejsze jest Atletico Madryt - dodaje nasz rozmówca.

Spezia zapłaciła za Kiwiora 2 mln euro, ale nie ma już wątpliwości, że ubije na Polaku złoty interes. - Latem do klubu wpłynęła oferta z West Hamu United. 15 mln euro to było jednak za mało, by kupić Kiwiora - zdradza Lorenzelli.

22-latek jest świeżo po udziale w mistrzostwach świata. Polska awansowała do 1/8 finału, a on poza kilkoma błędami spisał się co najmniej przyzwoicie. Czy to oznacza, że zmieni klub już w styczniu?

- Szanse na jego odejście zimą praktycznie zerowe. Wyraźnie powiedział mi to dyrektor klubu Eduardo Macia. Żaden z piłkarzy nie odejdzie ze Spezii w styczniu - twierdzi Lorenzelli.

Ile Spezia chciałaby zarobić na Kiwiorze? - Obecnie to pomiędzy 20 a 25 mln euro - zdradza włoski dziennikarz.

Jeśli Spezii uda się tyle zarobić na lewonożnym stoperze, wówczas Kiwior zostanie najdroższym polskim obrońcą w historii. Od 2016 roku miano to nosi Kamil Glik, za którego Monaco zapłaciło wówczas Torino 16 mln euro.

Mateusz Byczkowski, dziennikarz WP SportoweFakty

Zobacz też:
Pilne spotkanie premiera z Lewandowskim
Nie mogło być inaczej. Wojciech Szczęsny może zostać sportowcem roku

Komentarze (6)
avatar
L.o.L
7.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak dla mnie to na mistrzostwach grał totalne guano może jak się ogra będzie lepiej, chociaż patrząc po przykładzie np bednarka przejście do lepszego klubu może oznaczać też ławę... 
avatar
Richard Varga Gattling
6.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem ile jest wart, ale dobrze, niech się interesują, ważne tylko żeby grał w pierwszym składzie, bo wielu piłkarzy poszło do dobrych lig i grzeje ławę, a później trener reprezentacji z nic Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
6.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PRZEREKLAMOWANY. Lansowany na herosa polskiej obrony ale jego pozycja w polskiej kadrze wynika jedynie z braku konkurencji. W każdym meczu babol stwarzający sytuację bramkową dla przeciwników. 
avatar
Na worku szef
6.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Błąd Kiwiora z Francją=gol 
avatar
W Iesław Dębski
6.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zapomnę szmalu jaki dostawałem w latach pięćdziesiątych w II-giej lidze - 100 zł. za wygrany mecz u siebie. 100 zł. dla przypomnienia - kolor czerwony. Potem w wojsku - MAR. WOJ. w czynnej Czytaj całość