"11" Polaków już bez niego. Za to, co stało się w meczu z Meksykiem

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Tolga Bozoglu / Trening reprezentacji Polski
PAP/EPA / Tolga Bozoglu / Trening reprezentacji Polski
zdjęcie autora artykułu

Będą zmiany w składzie Polski na mecz mundialu z Arabią Saudyjska. Są niemal pewne. Tak jak to, że taktyka pozostanie taka sama. Wyczekiwanie rywala, niewychodzenie przed szereg, a następnie podkręcenie tempa i wreszcie konkretny atak.

[b]

Z Kataru Mateusz Skwierawski[/b]

Wokół reprezentacji Polski zapanowała dziwna atmosfera. A za nią w dużej mierze odpowiedzialny jest selekcjoner - Czesław Michniewicz. Trener wywołał burzę w szklance wody kilkoma niefortunnymi wypowiedziami, z których później starał się wybrnąć w pokraczny sposób i jeszcze mocniej podsycił temat. Zapanował niepotrzebny ferment, a rozwiać go może tylko wygrana z Arabią Saudyjską w meczu MŚ 2022.

Prawda między oczy?

Po meczu z Meksykiem (0:0) rozpętała się narodowa dyskusja na temat stylu gry reprezentacji. Czy polscy piłkarze potrafią atakować czy tylko uprzykrzać rywalom życie? Selekcjoner bronił się mówiąc, że wytypował najbardziej ofensywny skład. Z kolei na boisku nasz zespół ograniczył się do najprostszych środków w obawie przed stratą gola. Jakub Kamiński starał się nam wytłumaczyć powody takiej strategii.

ZOBACZ WIDEO: Apel byłego sędziego do obrońców. "Koniec z tym"

- Wybijaliśmy ich z rytmu przez całe spotkanie. Gdyby Meksyk się rozkręcił, nakręcił kolejnymi akcjami, to nie udałoby się ich zatrzymać. Tak na to patrzyliśmy - opowiadał nam skrzydłowy.

Polscy piłkarze coraz odważniej wypowiadają się na temat deficytów kadry. To dobrze, że mówią jednym głosem i coraz częściej słyszymy otwarte opinie. Przeraża jednak "clou" tej analizy. Bo niezrozumiałe wydaje się, że mając w składzie graczy z Juventusu, Napoli, Barcelony, Wolfsburga - tak mocno dyskredytujemy samych siebie.

Wojciech Szczęsny otwarcie przyznaje, że wymianą podań z tyłu nasz zespół może sobie tylko zaszkodzić (wypowiedź dla TVP Sport). Możliwości są dwie: albo drużyna przesiąkła pragmatyzmem, albo prawda w końcu została wypowiedziana prosto w twarz. A że jest mocna, to boli. Problemy zdrowotne

Nie oznacza to jednak, że występ Polaków z Arabią Saudyjską będzie jeszcze gorszy niż z Meksykiem. Żeby pozostać w realnej walce o wyjście z grupy, Biało-Czerwoni muszą w sobotę wygrać. Czesław Michniewicz chce zagrać odważniej, ale na pewno nie zaatakuje rywali od początku. Możemy spodziewać się typowej dla Michniewicza strategii - wyczekiwania rywala, niewychodzenia przed szereg, a następnie podkręcenia tempa i konkretnego ataku, gdy przeciwnik straci kontrolę nad meczem.

W tygodniu nie wszyscy piłkarze trenowali z pełnym obciążeniem. Bartosz Bereszyński, Piotr Zieliński i Jakub Kamiński ćwiczyli przez kilka dni indywidualnie.

Zawodnicy mieli problemy mięśniowo-przeciążeniowe. Ból w nodze czuł też Krystian Bielik. Sztab kadry zapewnia, że to nic groźnego, a raczej profilaktyka, dmuchanie na zimne. Wiele razy słyszeliśmy jednak taki przekaz z obozu reprezentacji, gdy chodziło o zdrowie zawodników. Choćby przed Euro 2020. Wówczas pracownicy PZPN gwarantowali, że z kolanem Arkadiusza Milika jest wszystko w porządku, a napastnik ostatecznie nie pojechał na turniej i pauzował prawie trzy miesiące. Bielik od początku

Jeżeli Bartosz Bereszyński faktycznie czuł jedynie niewielki ból mięśnia, to może być pewny miejsca w składzie. Podobnie jak reszta graczy defensywnych. Selekcjoner zaryzykował przed spotkaniem z Meksykiem wystawiając od początku Jakuba Kiwiora i nie zawiódł się na zawodniku Spezii. W defensywie nasza kadra prezentowała się niemal bez zarzutu, dlatego w tej formacji roszad nie będzie.

Na ławce rezerwowych usiądzie najpewniej Nikola Zalewski. Utalentowany gracz Romy nie udźwignął wagi pierwszego spotkania i "spalił" się w debiucie na mundialu. Piłkarz mocno przeżył swój słaby występ. Po spotkaniu był zły, przemknął przez strefę wywiadów w kapturze i jako jedyny zawodnik nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Na pytania o komentarz jedynie burknął pod nosem "Nie". Nie oznacza to natomiast, że dla Zalewskiego turniej już się skończył.

Mecz Arabia - Polska w sobotę 26 listopada o godzinie 14.00. Transmisja w TVP 1, TVP Sport oraz na platformie Pilot WP Przewidywany skład na mecz z Arabią Saudyjską:

Polska: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Matty Cash - Krystian Bielik, Grzegorz Krychowiak - Sebastian Szymański, Piotr Zieliński, Jakub Kamiński - Robert Lewandowski.

Reprezentant Polski ma swój talizman. Mówi o tym pierwszy raz Zagramy odważniej? Czesław Michniewicz odpowiada Adamowi Nawałce

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Polska wygra z Arabią Saudyjska?
Tak
Nie - przegra
Nie - zremisuje
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
Hipolit 53
26.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy Fryzjer zna wynik za petrodolary  
avatar
gruchacyryl
26.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli kolo Krychowiak będzie grać . No to prorokuję:: Dostanie piłkę pobiegnie ale go dogonią więc on sfauluje i dostanie żółtą . Po chwili ponownie podobna sytuacja i puści zawodnika aby nie d Czytaj całość
avatar
Cenzura Białoruska na SF
26.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam po kokardę tych dywagacji, strategii które i tak są takie same. Aż strach tu będzie zajrzeć po meczu  
avatar
Beautyfullbool
26.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Panie Michniewicz, spójrz pan sobie na tego trenera z Wisły Płock. Ze zwykłych piłkarzy zrobił drużynę bojową, waleczną, utrzymującą się przy piłce, stwarzającą i wykorzystującą wiele sytuacji, Czytaj całość
avatar
Beautyfullbool
26.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Panie Michniewicz, co to za taktyka, polegająca na nieustannym oddawaniu piłki przeciwnikowi i powrót do obrony. Ćwiczysz pan grę obronną na Mundialu? Gra w piłkę polega na tym, że piłkę się ro Czytaj całość