Liderzy grają z wiceliderami. Cristiano Ronaldo sprawdzi żelazną obronę

PAP/EPA / JOSE SENA GOULAO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / JOSE SENA GOULAO / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Starcie Portugalii z Urugwajem będzie wydarzeniem poniedziałku w mistrzostwach świata 2022. Celestes muszą mieć się na baczności po remisie w pierwszym meczu. O drugie zwycięstwo w mundialu powalczą Brazylia ze Szwajcarią.

Wygrana 3:2 z Ghaną na starcie mundialu dała Portugalii prowadzenie w grupie H, a jej kibice dostali optymistyczny sygnał od Cristiano Ronaldo. Mocno pomógł on w rozprawieniu się z przeciwnikiem z Afryki. Mecz był jednym z zaledwie czterech w historii mundiali, w którego drugiej połowie padło minimum pięć goli po bezbramkowej pierwszej części. Portugalia rozpoczęła mistrzostwa świata zwycięstwem po raz pierwszy od 2006 roku, a w poniedziałek o godzinie 20 jej przeciwnikiem będzie Urugwaj.

Cristiano Ronaldo spotka się z dobrze znanymi obrońcami Diego Godinem i Jose Marią Gimenezem. Wspomniani Urugwajczycy byli związani z Atletico Madryt, a to jeden z przeciwników w futbolu klubowym, któremu lider Portugalii strzelał gole z najwyższą regularnością.

Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego czuje się dobrze w drugich meczach mundiali. Z ostatnich pięciu wygrała w czterech i raz zremisowała. Czeka na nią zespół, który od ponad pięciu meczów, a jeszcze dokładniej od 465 minut, nie stracił gola w fazie grupowej mundialu. Ostatnim piłkarzem, który strzelił Urusom na tym etapie turnieju, był Wayne Rooney w 2014 roku. Konfrontacja z graczami ofensywnymi Portugalii będzie poważnym egzaminem dla obrońców Celestes.

ZOBACZ WIDEO: "To jest znaczące". Co się wyprawiało w szatni Argentyńczyków?

Reprezentacja Urugwaju musi mieć się na baczności po bezbramkowym remisie z Koreą Południową. Ewentualne kolejne niepowodzenie postawi pod znakiem zapytania awans z grupy trzeciej siły eliminacji w Ameryce Południowej. Na mecz z Koreańczykami można było spojrzeć z kilku punktów widzenia. Brak strzału celnego nie przyniósł chluby obu zespołom, ale z drugiej strony dochodziły do stuprocentowych sytuacji podbramkowych. Brakowało im dokładności.

Presję na uczestnikach hitu dnia chcą wywrzeć reprezentanci Korei Południowej i Ghany. Mogą to zrobić tylko jedni z nich. Ci, którzy zwyciężą w meczu o godzinie 14. W poprzednim spotkaniu jedni i drudzy pokazali atuty, ale że Koreańczycy nieskutecznie atakowali, a Ghańczycy nagannie bronili, to w poniedziałek będą solidarnie grać o pierwszą wygraną.

Również w grupie G mecz lidera z wiceliderem. O godzinie 17 rozpocznie się rywalizacja Brazylii ze Szwajcarią. Canarinhos zdążyli pokonać 2:0 Serbię, a Helweci ograli 1:0 Kamerun. Spośród podopiecznych Tite najjaśniej zaświeciła na razie gwiazda Richarlisona. Do niego zamierzają równać pozostali Brazylijczycy. W poprzednim mundialu na rosyjskich stadionach Canarinhos zremisowali 1:1 ze Szwajcarią.

Serbia przyleciała do Kataru z dużymi nadziejami. Porażka z Brazylią nałożyła na drużynę dodatkową presję przed drugim meczem z Kamerunem. Rozpocznie się on o godzinie 11. W 2010 roku Serbia rozegrała mecz towarzyski z zespołem z Afryki i zakończył się on wysokim wynikiem 4:3. Na podobną kanonadę się nie zanosi - na początku obie reprezentacje postarają się o pierwszego gola w mundialu.

Poniedziałek (28 listopada) w mistrzostwach świata 2022:

Grupa G:

11:00, Kamerun - Serbia

17:00, Brazylia - Szwajcaria

Tabela grupy G:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Brazylia 3 2 0 1 3:1 6
2 Szwajcaria 3 2 0 1 4:3 6
3 Kamerun 3 1 1 1 4:4 4
4 Serbia 3 0 1 2 5:8 1

Grupa H:

14:00, Korea Południowa - Ghana

20:00, Portugalia - Urugwaj

Tabela grupy G:

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Portugalia 3 2 0 1 6:4 6
2 Korea Południowa 3 1 1 1 4:4 4
3 Urugwaj 3 1 1 1 2:2 4
4 Ghana 3 1 0 2 5:7 3

Czytaj także: Nic nie wskazywało na taki finisz Holandii
Czytaj także: Wielka gwiazda nie zagra na mundialu

Komentarze (2)
avatar
MarioZam
28.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Durny artykuł i jeszcze durniejsze przytoczone statystyki. Redaktorze - postaw 100tys swoich pieniędzy na wydumane statystki. 
avatar
Slavko Poleski
28.11.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
HE ! HE ! A u tego cenzora, niszczyciela Onetu, Czytaj całość