"Knin 95 - Nikt nie biega tak jak Borjan" - taka treść pojawiła się na jednej z flag na trybunach podczas meczu Chorwacja - Kanada (4:1) na Mistrzostwa Świata 2022 w Katarze.
"Knin to rodzinne miasto bramkarza reprezentacji Kanady serbskiego pochodzenia Milana Borjana. Flaga widoczna w sektorze sympatyków Chorwacji (patrz poniżej) nawiązuje do zwycięstwa w wojnie z serbskimi separatystami, w wyniku której ok. 200 tys. Serbów zostało wypędzonych ze swoich domów" - czytamy w portalu kurir.rs.
W wyniku ofensywy "Burza", przeprowadzonej w dniach 4-7 sierpnia 1995 r., Chorwacja odzyskała zajęte przez serbską mniejszość terytorium. W wojnie zginęło ok. 20 tys. ludzi.
ZOBACZ WIDEO: "To jest znaczące". Co się wyprawiało w szatni Argentyńczyków?
Borjan, były zawodnik Korony Kielce, po zawodach odniósł się do zachowania kibiców. - To pokazuje, jak prymitywni są to ludzie. Nie mam nic więcej do powiedzenia. Powinni pracować nad sobą, ponieważ najwyraźniej są sfrustrowani. Przychodzą na stadion, by dać temu upust - stwierdził reprezentant Kanady.
FIFA zakazuje manifestowania poglądów politycznych czy religijnych na imprezach piłkarskich. Przed rozpoczęciem katarskiego mundialu federacja zagroziła konsekwencjami za takie zachowania jak to z pojedynku Chorwatów z Kanadyjczykami.
Jednocześnie FIFA do tej pory nie zajęła stanowiska ws. flagi w sektorze zwolenników kadry Chorwacji.
DA LI FIFA VIDI OVO?! ŠOKANTNO VELIČANJE OLUJE NASRED MUNDIJALA! Hrvatska mora HITNO da bude ŽESTOKO kažnjena! (VIDEO)https://t.co/Su0ar8KJja
— Kurir (@KurirVesti) November 27, 2022
Zobacz:
"Kanada nas zszokowała". Chorwaci docenili swoją kadrę
Już nie chcemy być jak Kanada. Twitter po zwycięstwie Chorwatów