FIFA wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko Chorwackiej Federacji Piłkarskiej (HNS). Powodem jest zachowanie kibiców z tego kraju w niedzielnym meczu mistrzostw świata 2022 z Kanadą.
"Knin 95 - Nikt nie biega tak jak Borjan" - taka treść pojawiła się na jednej z flag na trybunach.
Knin to rodzinne miasto Milana Borjana, bramkarza reprezentacji Kanady serbskiego pochodzenia. Flaga, którą wywiesili Chorwaci, nawiązuje do wydarzeń z lat 90. ubiegłego wieku na Bałkanach.
DA LI FIFA VIDI OVO?! ŠOKANTNO VELIČANJE OLUJE NASRED MUNDIJALA! Hrvatska mora HITNO da bude ŽESTOKO kažnjena! (VIDEO)https://t.co/Su0ar8KJja
— Kurir (@KurirVesti) November 27, 2022
Po rozpadzie Jugosławii Serbowie zamieszkujący Chorwację proklamowali utworzenie tzw. Republiki Serbskiej Krajiny, ze stolicą właśnie we wspomnianym Kninie. W 1995 r. zajęli ją Chorwaci. W ramach operacja "Burza" doszło do wypędzeń kilkuset tysięcy Serbów.
- To pokazuje, jak prymitywni są to ludzie. Nie mam nic więcej do powiedzenia. Powinni pracować nad sobą, ponieważ najwyraźniej są sfrustrowani. Przychodzą na stadion, by dać temu upust - stwierdził Borjan, który jako 13-latek wyjechał z rodziną do Kanady.
ZOBACZ WIDEO: Duża zmiana w składzie Polaków? "Bardzo mi przykro"
Federacja kanadyjska złożyła po wspomnianym spotkaniu oficjalną skargę w FIFA, która poskutkowała wszczęciem postępowania.
Z informacji The Associated Press wynika, ze chorwacka federacja najprawdopodobniej zostanie ukarana grzywną. Byłby to kolejny taki przypadek na MŚ w Katarze.
We wtorek FIFA poinformowała o karze dla DFB (Niemiecki Związek Piłkarski). Na jedną z konferencji prasowych nie przyszedł żaden piłkarz, pojawił się tylko selekcjoner Hansi Flick. Było to złamanie przepisów światowej federacji.
Niemiecki związek musi zapłacić 10 tys. franków szwajcarskich (ok. 47,4 tys. zł), a ponadto otrzymał od FIFA ostrzeżenie (więcej TUTAJ>>).
Czytaj także: FIFA zaskoczyła PZPN przed meczem z Argentyną. "To zmiana zasady"