W pierwszej połowie meczu MŚ 2022 reprezentacja Argentyny zdominowała drużynę Czesława Michniewicza. "Albicelestes" mieli miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki i stwarzali sobie więcej okazji bramkowych. Przed zmianą stron Wojciech Szczęsny niefortunnie uderzył Lionela Messiego w polu karnym.
Arbiter Danny Makkelie wskazał na wapno, a w 38. minucie do piłki podszedł sam poszkodowany. Messi mocno uderzył w swoją prawą stronę, ale w tej sytuacji rewelacyjnie zachował się bramkarz. 32-latek zrehabilitował się po swoim błędzie, odbijając piłkę do boku.
Polscy kibice doskonale pamiętają interwencję Szczęsnego w trakcie meczu z Arabią Saudyjską (2:0). Golkiper obronił drugą "jedenastkę" na katarskich boiskach i wyrównał rekord mistrzostw świata.
Szczęsny jest drugim bramkarzem, który dwa razy skutecznie interweniował po strzałach z 11 metrów w trakcie jednego turnieju. Takim samym wyczynem mogą się pochwalić Jan Tomaszewski (1974 rok) oraz Amerykanin Brad Friedel (2002).
Biorąc pod uwagę wszystkie występy w finałach mistrzostw świata, Szczęsny znalazł się w doborowym gronie. Iker Casillas (Hiszpania) bronił rzuty karne na mundialach w latach 2002 i 2010.
ZOBACZ WIDEO: Nowa gwiazda światowego futbolu. Ekspert porównał go do Lewandowskiego
Czytaj także:
"Pozwólcie, że upiję". Mateusz Borek zaskoczył w studiu TVP
Tragiczne wieści. Absencja Neymara dłuższa niż przypuszczano