Holenderski arbiter Danny Makkelie - po analizie VAR - wskazał na jedenastkę, po tym - jak jego zdaniem - Wojciech Szczęsny sfaulował w polu karnym Lionela Messiego.
Do piłki podszedł sam poszkodowany. Messi mocno uderzył w swoją prawą stronę, ale w tej sytuacji rewelacyjnie zachował się bramkarz. 32-latek zrehabilitował się po swoim błędzie, odbijając piłkę do boku.
Kamery zarejestrowały reakcję Messiego na pudło z jedenastu metrów. Argentyńczyk, jeden z najlepszych piłkarzy w historii, aż zacisnął zęby. Nie mógł uwierzyć w to, że spudłował rzut karny. Szybko pobiegł w stronę narożnika boiska, by wykonać rzut rożny. W tym momencie Szczęsny celebrował wielką radość.
Golkiper obronił drugą "jedenastkę" na katarskich boiskach i wyrównał rekord mistrzostw świata.
ZOBACZ WIDEO: Nowa gwiazda światowego futbolu. Ekspert porównał go do Lewandowskiego
Szczęsny jest drugim bramkarzem, który dwa razy skutecznie interweniował po strzałach z 11 metrów w trakcie jednego turnieju. Takim samym wyczynem mogą się pochwalić Jan Tomaszewski (1974 rok) oraz Amerykanin Brad Friedel (2002).
Zobacz rzut karny Messiego:
Wojciech Szczęsny. That's it. That's the tweet.
— TVP SPORT (@sport_tvppl)November 30, 2022
#POLARG#mundialovepic.twitter.com/Tc3vQqcLKw
Czytaj też:
Na mundialu wybuchnie wielki skandal?
Historyczne otwarcie mistrzostw świata