Argentyńscy piłkarze o meczu z Polską. "Zagraliśmy świetny mecz", "Dobrze pilnowaliśmy Lewandowskiego"

PAP/EPA / Georgi Licovski  / Na zdjęciu: Alexis Mac Allister (w środku) cieszy się z gola
PAP/EPA / Georgi Licovski / Na zdjęciu: Alexis Mac Allister (w środku) cieszy się z gola

- Dobrze pilnowaliśmy Roberta Lewandowskiego. Nie mógł wiele zrobić - tak postawę argentyńskiej defensywy ocenił jej szef Nicolas Otamendi. Argentyna pokonała Polskę 2:0 i awansowała do 1/8 finału z pierwszego miejsca w grupie C.

"Albicelestes" zapewnili sobie miejsce w fazie play-off w znakomitym stylu. Zdominowali Biało-Czerwonych, nie pozwolili im na stworzenie ani jednej groźnej sytuacji, a sami kreowali takie sytuacje co chwila. W całym meczu oddali 19 strzałów na bramkę Wojciecha Szczęsnego, z czego 12 było celnych.

- Pokazaliśmy, że ten zespół staje się mocniejszy, gdy gra pod presją. Przeciwko Meksykowi mieliśmy swoje okazje i je wykorzystaliśmy. Tym razem mieliśmy ich więcej, a koncentracji nie straciliśmy nawet na chwilę - stwierdził Otamendi w rozmowie z telewizją TyC Sports.

Zapytany o grę przeciwko Robertowi Lewandowskiemu piłkarz Benfiki Lizbona odpowiedział: - To zawodnik, przeciwko któremu trudno się gra. Myślę, że dobrze go pilnowaliśmy i nie mógł wiele zrobić. Liczy się jednak to, że zespół zagrał bardzo dobrze.

ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewał. Pazdan zaskoczony w studiu

Pierwszego gola dla Argentyny zdobył w środowy wieczór pomocnik Alexis Mac Allister. - To dla nas ważne zwycięstwo. Po pierwszym spotkaniu mundialu wiedzieliśmy, że musimy wygrać dwa kolejne i to może nam dać pierwsze miejsce w grupie. Taki był cel. Zagraliśmy świetny mecz. W pierwszej połowie nie zdobyliśmy gola, ale w drugiej już się udało. Cieszę się, że go zdobyłem, ale najważniejsze jest zwycięstwo drużyny - powiedział TyC Sports gracz angielskiego Brighton.

Co sprawiło, że po sensacyjnej porażce z Arabią Saudyjską na inaugurację (1:2) w meczach z Meksykiem (2:0) i Polską (2:0) Argentyna była już zupełnie innym, dużo lepszym zespołem? - Znów byliśmy tą drużyną, co przed mundialem. Byliśmy spokojni, dobrze operowaliśmy piłką, wymienialiśmy po 10, 15 podań. Nie załamywaliśmy się i graliśmy bardzo dobrze - stwierdził Mac Allister.

W 1/8 finału rywalami Argentyńczyków będą piłkarze reprezentacji Australii. Zespół trenera Lionela Scaloniego będzie zdecydowanym faworytem tego spotkania. - Teraz zaczyna się inny turniej. Australia to trudny przeciwnik. Nie możemy niczego oddać rywalom za darmo, żeby uniknąć niespodzianek. Z kimkolwiek byśmy nie grali, musimy myśleć o naszej grze i działać jako zespół tak, jak przeciwko Polsce - powiedział Otamendi.

Czytaj także:
Reprezentant Polski zmiażdżony. "Złożył rezygnację z kadry"
Lewandowski po Argentynie mocno o stylu gry polskiej kadry. "To jest do poprawy"

Komentarze (0)