Nie można wykluczyć, że przygoda reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej zakończy się szybciej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Przecież Franck Kessie trafił do FC Barcelony zaledwie kilka miesięcy temu na zasadach wolnego transferu z AC Milanu.
Mimo tego, że w klubie z Katalonii chciał go zarówno pion sportowy, jak i sam Xavi, to jednak trener nie dawał swojemu podopiecznemu zbyt wielu szans na grę. A gdy już ten pojawiał się na boisku, to niezbyt dobrze wywiązywał się z postawionych przed nim zadań.
Dlatego też hiszpańskie media niedawno donosiły, że "Barca" zaczęła rozważać sprzedanie swojego zawodnika już w zimowym oknie transferowym. Katalończycy chcieliby dostać za niego 10 milionów euro. Natomiast z Włoch docierają inne sygnały dotyczące jego przyszłości.
Z informacji podanych przez "Corriere dello Sport" wynika, że sprowadzenie pomocnika Barcelony rozważa Inter Mediolan. "Nerazzurri" mogą zimą zaproponować wypożyczenie gracza, a jeśli wtedy nic z tego nie wyjdzie, będą próbowali sprowadzić go za darmo latem 2023 roku, jeśli jego obecny klub da mu wolną rękę w poszukiwaniu nowego zespołu.
Dla Iworyjczyka byłby to powrót na Półwysep Apeniński. Przecież przez ostatnie lata występował w barwach Milanu, z którego trafił do Hiszpanii. Gdyby jego transfer do Interu doszedł do skutku, kibice jego byłego klubu na pewno nie byliby zadowoleni.
Czytaj też:
O czym "Lewy" rozmawiał z Messim?
"Nie możemy zapomnieć". Gorąco w Katarze
ZOBACZ WIDEO: Przepis na sukces Szczęsnego. Nasz dziennikarz ujawnia
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)