Mecz reprezentacji Polski z Arabią Saudyjską miał naprawdę sporą wagę. Przecież wtedy my byliśmy po remisie z Meksykiem, a nasi rywale mieli za sobą zwycięstwo z Argentyną. Wtedy na szczęście Biało-Czerwoni wygrali, a kilka dni później zapewnili sobie wyjście z grupy.
Takie wyniki sprawiły, że Saudyjczycy pożegnali się z mundialem w Katarze. Reprezentanci tego kraju wyjechali już z Kataru i wrócili do domów, ale jedna osoba z ich kadry pozostała na miejscu.
Selekcjoner tej kadry, Herve Renard został w Dausze i najprawdopodobniej zostanie w niej aż do samego końca turnieju. Z informacji podanych przez francuską gazetę "L'Equipe" wynika, że trener będzie ekspertem stacji telewizyjnej BeIN Sport podczas fazy pucharowej mistrzostw świata.
ZOBACZ WIDEO: Serbowie nazwali dziennikarza WP SportoweFakty prowokatorem. Jedno pytanie wywołało ogromne poruszenie
Pierwszy raz pokaże się w tej roli podczas wtorkowego spotkania reprezentacji Hiszpanii z kadrą Maroka. Zapewne nie jest to przypadkowy wybór, bo przecież mówimy o byłym selekcjonerze wspomnianej afrykańskiej drużyny. Trenował Marokańczyków od 2016 roku do końca mundialu w 2018.
A samych Afrykanów nie czeka łatwa przeprawa. Ich rywalem będzie Hiszpania, która na pewno nie będzie zadowolona po przegranym spotkaniu z Japonią. Jednak wydaje się, że dzięki awansowi z drugiego miejsca "La Furia Roja" trafiła na teoretycznie łatwiejszą część drabinki.
Czytaj też:
Pyrrusowe zwycięstwo Urugwaju
Niesamowity wynik Messiego