Klub z Drogi Dębińskiej starał się rozstać z 23-latkiem już latem. Wtedy zawodnik ostatecznie pozostał w drużynie Dawida Szulczka i podjął jeszcze jedną próbę wywalczenia miejsca w składzie. Nie udało mu się jednak zbudować mocnej pozycji i grywał tylko ogony.
W rundzie jesiennej Milan Corryn uzbierał tylko 326 minut we wszystkich rozgrywkach i zdobył jednego gola (w wyjazdowym meczu 11. kolejki PKO Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław, wygranym 2:0).
Belgijski skrzydłowy trafił do Warty przed sezonem 2021/2022. Początkowo miał dość pewne miejsce w składzie, jednak brakowało mu liczb i jego rola w zespole systematycznie się osłabiała.
Na przełomie 2021 i 2022 roku 23-latek dolał oliwy do ognia, żaląc się na swoją sytuację w mediach w ojczyźnie. Stwierdził wtedy, że dokonał złego wyboru, a jego wysoki kontrakt byłby ciężki do udźwignięcia przez klub, gdyby zieloni spadli z PKO Ekstraklasy.
Te słowa nie mogły mu pomóc. Już wtedy było wiadomo, że Corryn długo miejsca w Warcie nie zagrzeje i teraz oficjalnie odchodzi. Staje się to na pół roku przed terminowym wygaśnięciem jego umowy.
->Tabela PKO Ekstraklasy
->Klasyfikacja strzelców PKO Ekstraklasy
->Tabela domowa PKO Ekstraklasy
->Tabela wyjazdowa PKO Ekstraklasy
->Tabela PKO Ekstraklasy (pierwsze połowy)
->Tabela PKO Ekstraklasy (drugie połowy)
ZOBACZ WIDEO: "Polscy piłkarze pewnie są wkurzeni". Ekspert nie gryzł się w język