"Lewy" postawił ultimatum? To już koniec Michniewicza (OPINIA)
Wydaje się, że w pierwszym wywiadzie po odpadnięciu z mundialu Robert Lewandowski postawił Cezaremu Kuleszy ultimatum: albo ja, albo Czesław Michniewicz. Zwycięsko z tej próby może wyjść tylko jeden. Czy to już koniec obecnego selekcjonera?
Ba, "Lewy" nawet nie musi nic mówić, żeby jego zdanie wybrzmiało. Wystarczy przypomnieć "8 sekund, które zwolniło Jerzego Brzęczka". W niedzielę w Katarze kapitan reprezentacji Polski również przekroczył Rubikon.
Zapytany przez Szymona Borczucha z TVP Sport, czy wróci jeszcze na mundial (w domyśle: w 2026 roku), odpowiedział: - Do tego jeszcze daleka droga. Radość z gry jest potrzebna. To będzie ważne nawet w niedalekiej przyszłości. Kiedy próbujemy atakować, to jest inaczej. Ale gdy gramy bardziej defensywnie, tej radości nie ma.
ZOBACZ WIDEO: Serbowie nazwali dziennikarza WP SportoweFakty prowokatorem. Jedno pytanie wywołało ogromne poruszenieNiewinne pytanie dziennikarza TVP Sport może mieć konsekwencje, jakich ten się nie spodziewał. W chwili, gdy waży się przyszłość Czesława Michniewicza, najlepszy polski piłkarz głośno zastanawia się, czy chce być częścią tak grającej reprezentacji. W zasadzie stawia ultimatum.
Nie selekcjonerowi, bo trudno spodziewać się, by Michniewicz nagle po kilkunastu latach w zawodzie porzucił swoje idee. Tym bardziej nie zrobi tego pod presją. Michniewicz uwielbia, kiedy jego drużyny po piłkarsku cierpią tak jak przeciwko Meksykowi, Arabii Saudyjskiej i Argentynie.
Problem w tym, że Lewandowski na takie tortury się nie godzi, więc niedzielne słowa zaadresował zapewne do Cezarego Kuleszy, który lada dzień podejmie decyzję w sprawie dalszej współpracy z Michniewiczem.
Prezes PZPN stanie teraz przed dylematem: dać się zapamiętać jako ten, za kadencji którego Lewandowski przedwcześnie zakończy reprezentacyjną karierę i który skaże drużynę narodową na dalsze katorgi z Michniewiczem czy rozstać się z selekcjonerem, który wyszedł z grupy na mundialu, ale zohydza futbol piłkarzom i kibicom? Wybór wydaje się prosty.
Naiwny będzie ten, kto powie, że to tylko wypowiedziane na gorąco po meczu słowa, a ja dorabiam do wypowiedzi Lewandowskiego ideologię. Że szukam drugiego dna. Nie, Lewandowski powiedział dokładnie to, co chciał powiedzieć od czerwca, ale, jak sądzę, dla "dobra sprawy" milczał.
Już wcześniej nie podobał mu się pomysł Michniewicza na zabijanie futbolu, ale gdy spotkali się w najważniejszej drużynie, grał z selekcjonerem do jednej bramki. Teraz, kiedy pewien etap został zamknięty, postanowił przerwać milczenie.
Albo ja, albo on - przekładając z języka dyplomacji na nasz - trudno inaczej rozumieć to, co powiedział "Lewy" po odpadnięciu z mundialu. A przy pożegnalnej kolacji w hotelu może się przejęzyczyć i zamiast "proszę, trenerze, podaj mi sól", powie: "zmarnowałeś mi najlepszy czas w karierze".
Maciej Kmita, dziennikarz WP SportoweFakty
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP.
-
rocky1 Zgłoś komentarz
Michniewicza zwolnic a Lewandowskiego nie powolywac wiecej do kadry Polski za takie wyniki -
precz z dobijakiem Zgłoś komentarz
To nie do zobaczenia, człapaku... -
kareta Zgłoś komentarz
lepiej grała bez niego. -
Richard Varga Gattling Zgłoś komentarz
Reprezentacja ma robić wyniki na turniejach i grać tak jak tego chce trener. -
Andrzej Goździewski Zgłoś komentarz
uderzyła, że to co on powie, to tak musi być, trenerów by zmieniał. Brak mu tego czegoś co ma prawdziwy sportowiec, to tylko biznesmen. Grali by lepiej gdyby go nie był. -
willow007 Zgłoś komentarz
Jak zrobić z pierda huragan i jeszcze artykuł o tym napisać. Takie powinno być pytanie w ankiecie. -
Arsent Zgłoś komentarz
Jeżeli, startując razem do piłki, na dystansie 15m Francuz wyprzedza Krychowiaka o ok. 3m to pytam się co krychowiak robi w kadrze ? Kto go powołał ? Po co ? Dlaczego ? -
Jerzy1 Zgłoś komentarz
piłki na połowie przeciwnika . To o czymś swiadczy . Potrzebuje trzy karne zeby jeden strzelić. Czas dobiegł konca to nie Niemcy gdzie cała drużyna biegała i pracowała zeby pan Lewandowski stojąc na połowie przeciwnika przyłożył tylko głowę. Teraz trzeba samemu tez czasem walczyc o piłkę. Tego mi brakowało u najlepszego piłkarza swiata -
OlAnn Zgłoś komentarz
chłop jest przynajmniej szczery i wie na jakim poziomie jest kadra i myślę że da radę coś z tego uformować w kolejnych latach.... popatrzymy na inne reperezentacje typu hiszpańska która z del Bosqe pracowała od 2008 do 2016 roku (8lat) czy Niemcy z Loewem od 2006 to 2020 (14lat) , Francja ma Deschampa od 2012 roku (leci już 10rok) i co? nawet jak przegrywali to trener był jeden, aż proszę bardzo rezultaty były/są - zdobyli wysokie miejsca ale potrzeba na to wspólnych stabilnych lat.... A nie kaprysów bo przegrał i co z tego? Wyciągnie wnioski i dopracuje błędy i luki jakie się zdarzyły. I tak można budować reprezentacje. A te wszystkie nasze gwiazdeczki światowe powinny się ogarnąć bo co z tego że słyszymy wielkie nazwisko skoro jak ubierze trykot Polski nagle staje się pinokio, potyka się o własne nogi lub nie chce mu się mocno biegać i znika ich magia, którą wykonuje na codzień... Może trzeba puścić młode pokolenie, któremu będzie zależeć bardziej niż kalkulowanie czy mi się opłaca biegać skoro więcej hajsu dostanę w klubie niż reprezentacji... -
Wlodek Krk Zgłoś komentarz
piłkę nie mówiąc o strzelaniu bramek ,a tu jeszcze słyszymy o jakieś obiecanej nagrodzie premiera w wysokości 30 mil zł, a W. Młynarski śpiewał " co by tu jeszcze spieprzyć panowie ,co by tu jeszcze spieprzyć" -
Jan Kowalski Zgłoś komentarz
do pogaduszek. Dla niego wielkim sukcesem i radością było to że tam był i uczestniczył w tej imprezie, że mógł sobie pogadać z piłkarzami. -
jacek60 Zgłoś komentarz
Rozpieprzyć cały ten PZPN powołać nowy skład i zainwestować w 10 , 15 latków z nich stworzyć lige i reprezentacje . obecni to flustraci zmanierowani kasą -
tester Zgłoś komentarz
Apele o bojkot Kmity nic nie dadzą jak widać, obiekty eksperymentu bezwiednie wykonują wyuczone odruchy warunkowe.