Wielu argentyńskich kibiców śledziło uważnie pojedynek "Albicelestes" w ramach półfinału mistrzostw świata 2022. Reprezentacja Argentyny pokonała w nim Chorwatów (3:0) i awansowała do najważniejszego spotkania turnieju.
Przed półfinałem w prowincji Buenos Aires doszło do niecodziennego zdarzenia. Jeden z kibiców uprowadził autobus. A wszystko po to, by zdążyć na transmisję telewizyjną z meczu Argentyna - Chorwacja!
Gazeta "Critica" donosi, że kierowca autobusu w pewnym momencie zatrzymał się na światłach i wyszedł z pojazdu, informując podróżnych, że idzie do pobliskiego kiosku.
ZOBACZ WIDEO: Miss Euro ma specjalną wiadomość do polskich piłkarzy. Dołączyła takie nagranie
Jeden z pasażerów był bardzo poirytowany tą sytuacją. Uznał, że musi wziąć sprawy w swoje ręce. Wsiadł za kierownicę i po prostu odjechał. Podczas prowadzenia autobusu niemal nieustannie krzyczał, że nie zdąży na mecz ukochanego zespołu.
Pewien motorniczy dostrzegł, że autobus prowadzi ktoś obcy. Powiadomił służby porządkowe, a kibica udało się zatrzymać. Portal Diario Efecto podał, że mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży pojazdu. Grozi mu sprawa karna.
Argentyna już 18 grudnia zagra w finale mundialu z reprezentacją Francji. Początek spotkania o godz. 16:00. Transmisja na TVP 1, TVP Sport, a także w Pilot WP.
Czytaj także:
> Wyjątkowe wsparcie dla Marciniaka podczas finału. To jego mecz życia
> Złote pokolenie - zmarnowana generacja