Zastępujący Karima Benzemę napastnik jest jednym z najskuteczniejszych piłkarzy na tegorocznych mistrzostwach świata. Olivier Giroud zdobył już pięć bramek i pod tym względem ustępuje tylko Kylianowi Mbappe oraz Lionelowi Messiemu - obaj strzelili dotychczas po pięć goli.
Zaskakującą informację przed wielkim finałem przekazali dziennikarze "RMC Sport". Didier Deschamps miał zaskoczyć Argentyńczyków, wystawiając w wyjściowym składzie Marcusa Thurama w miejsce snajpera AC Milan - więcej TUTAJ.
Jak podaje "L'Equipe" decyzja selekcjonera może być wymuszona kontuzją. Giroud ma problem z kolanem i walczy z czasem. Jeśli w dniu finału 36-latek będzie niezdolny do gry, wówczas na jego nieszczęściu skorzysta wspomniany wcześniej Thuram.
ZOBACZ WIDEO: Nie ma chwili spokoju. Miss mundialu pokazała codzienność w Katarze
W półfinale Francuzi pewnie pokonali Marokańczyków (2:0). Warto przypomnieć, że Giroud spędził 65 minut na placu gry, zaś potem zastąpił go Thuram. Po końcowym gwizdku Deschamps zapewniał jednak, że doświadczony gracz nie zmaga się z kontuzją.
Kto zagra w ataku Trójkolorowych? Odpowiedź poznamy w niedzielę (18 grudnia). Rywalizacja Francji z Argentyną rozpocznie się o godz. 16.
Czytaj także:
Polska jak Maroko? Już niedługo!
"Nic z tych rzeczy nie będzie". Szpakowski skomentował zamieszanie wokół siebie