Xavi w tym sezonie nie miał szczęścia do kontuzji jego zawodników. W momencie kluczowych rozstrzygnięć wielu graczy FC Barcelony wypadło z gry ze względu na problemy ze zdrowiem. Naczelnymi przykładami byli Jules Kounde i Ronald Araujo, którzy mieli stanowić o sile linii defensywnej drużyny.
Obaj ci zawodnicy mieli być niesamowicie ważnymi postaciami w obronie Barcy, która przecież w poprzednim sezonie bardzo często przeciekała. Teraz przyjście Kounde miało ograniczyć problemy z grą bez piłki, ale kontuzje dwóch tak ważnych zawodników bardzo mocno pokrzyżowały plany klubowi.
Bo ich urazy zbiegły się w czasie z momentem rozgrywania bardzo ważnych spotkań w Lidze Mistrzów i ostatecznie Blaugrana odpadła z tych rozgrywek. Francuz zdążył wrócić do gry jeszcze przed mistrzostwami świata, ale Urugwajczyk musiał poczekać kilka kolejnych tygodni.
I co prawda pojechał do Kataru wraz ze swoją reprezentacją, ale nie zagrał nawet minuty podczas turnieju. Araujo wrócił do pełni zdrowia dopiero teraz, co Barcelona ogłosiła podając kadrę na derbowe spotkanie z Espanyolem Barcelona, które zostanie rozegrane 31 grudnia.
Jednocześnie Xavi na konferencji prasowej przed tym meczem dał jasno do zrozumienia, że Araujo nie wystąpi w pierwszym składzie. - Nie chcemy się spieszyć i będziemy ostrożni. W sobotę nie zagra od początku, ale można dostać kilka minut - przyznał szkoleniowiec.
he. is. back. pic.twitter.com/uwhQv5DhJT
— FC Barcelona (@FCBarcelona) December 30, 2022
Czytaj też:
Raków celuje w transfer Gruzina
Polski trener chce pracować z kadrą
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu