Do walki o ostatnie w 2022 roku punkty stanęły czołowe kluby Premier League. Jeden z nich to Manchester City, którego przeciwnikiem był Everton. Piłkarze Pepa Guardioli nie brali pod uwagę potknięcia w rywalizacji z zespołem, który walczy o utrzymanie i zdobył tylko punkt w ostatnich czterech kolejkach. Everton poniósł kolejno porażki z Leicester City, Bournemouth i Wolves.
Manchester City potrzebował 24 minut na strzelenie gola na 1:0, a Jordana Pickforda pokonał niezastąpiony Erling Haaland. Norweg jest głodny bramek po przerwie mundialowej i ma ich na koncie już 21 tylko w Premier League. Biorąc pod uwagę, że sezon nie jest jeszcze na półmetku, rekordy strzeleckie ligi angielskiej są mocno zagrożone. Haaland uderzył z pierwszej piłki po dograniu Riyada Mahreza.
W 44. minucie zanosiło się na drugiego gola Obywateli i do szczęścia zabrakło im dokładności Johna Stonesa. Obrońca Manchesteru City główkował w słupek po dograniu Kevina De Bruyne. Krótko po tej sytuacji doszło do awanturki po faulu Erlinga Haalanda i zarówno Norweg, jak i James Tarkowski zobaczyli żółtą kartkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu
Podopieczni Pepa Guardioli musieli zadowolić się prowadzeniem 1:0 po pierwszej połowie, w której posiadali piłkę przez 69 procent czasu i tylko oni oddawali strzały. Nie chodzi tylko o uderzenia celne, ale również niecelne czy zablokowane.
Gra ofensywna Evertonu nie działała tak jak system do komunikowania się sędziów po przerwie. Piłkarze musieli wznowić rozgrzewkę zanim przywrócono łączność między arbitrami. Ta nieoczekiwana pauza podziałała lepiej na zespół z Liverpoolu i w 65. minucie doprowadził do remisu 1:1. Demiray Gray pokonał Edersona znakomitym strzałem technicznym z kilkunastu metrów. Była to pierwsza celna próba Evertonu, a uroku trafieniu dostało poślizgnięcie Graya przed strzałem.
Manchester City miał jeszcze czas na odzyskanie prowadzenia, ale zmobilizowani goście prezentowali się lepiej niż w pierwszej połowie. Podopieczni Franka Lamparda nie pozwalali uczestnikowi Ligi Mistrzów na tworzenie sytuacji podbramkowych i zbierali się do kontr. Groźnie dla Evertonu było w 82. minucie, ale seria strzałów została zatrzymana przez Jordana Pickforda i obrońców, a także w doliczonym czasie, kiedy spudłował Rodri.
W sobotnie popołudnie nie wygrało również trzecie w tabeli Newcastle United. Mecz rewelacji ligi z Leeds United zakończył się remisem 0:0, a Mateusz Klich był zmiennikiem w 64. minucie. Na innych stadionach wygrały zespoły z Londynu. 2:0 dla Crystal Palace w meczu z Bournemouth, a Fulham pokonało 2:1 Southampton. Gracz Świętych - James Ward-Prowse najpierw wbił gola samobójczego, a następnie strzelił do odpowiedniej bramki.
Manchester City - Everton 1:1 (1:0)
1:0 - Erling Haaland 24'
1:1 - Demarai Gray 65'
Składy:
City: Ederson - Rico Lewis (87' Ilkay Guendogan), John Stones, Manuel Akanji, Nathan Ake - Kevin De Bruyne, Rodri, Bernardo Silva (87' Julian Alvarez) - Riyad Mahrez, Erling Haaland, Jack Grealish (87' Phil Foden)
Everton: Jordan Pickford - Nathan Patterson (70' Seamus Coleman), Ben Godfrey (90' Abdoulaye Doucoure), Conor Coady, James Tarkowski, Witalij Mykołenko - Alex Iwobi, Idrissa Gueye (78' Tom Davies), Amadou Onana, Demarai Gray - Dominic Calvert-Lewin (70' Neal Maupay)
Żółte kartki: Silva, De Bruyne, Haaland (City) oraz Patterson, Tarkowski, Onana, Maupay (Everton)
Sędzia: Andrew Madley
***
Newcastle United - Leeds United 0:0
AFC Bournemouth - Crystal Palace 0:2 (0:2)
0:1 - Jordan Ayew 19'
0:2 - Eberechi Eze 36'
Fulham FC - Southampton FC 2:1 (1:0)
1:0 - James Ward-Prowse (sam.) 32'
1:1 - James Ward-Prowse 56'
2:1 - Joao Palhinha 88'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 28 | 5 | 5 | 94:33 | 89 |
2 | Arsenal FC | 38 | 26 | 6 | 6 | 88:43 | 84 |
3 | Manchester United | 38 | 23 | 6 | 9 | 58:43 | 75 |
4 | Newcastle United | 38 | 19 | 14 | 5 | 68:33 | 71 |
5 | Liverpool FC | 38 | 19 | 10 | 9 | 75:47 | 67 |
6 | Brighton and Hove Albion | 38 | 18 | 8 | 12 | 72:53 | 62 |
7 | Aston Villa | 38 | 18 | 7 | 13 | 51:46 | 61 |
8 | Tottenham Hotspur | 38 | 18 | 6 | 14 | 70:63 | 60 |
9 | Brentford FC | 38 | 15 | 14 | 9 | 58:46 | 59 |
10 | Fulham FC | 38 | 15 | 7 | 16 | 55:53 | 52 |
11 | Crystal Palace | 38 | 11 | 12 | 15 | 40:49 | 45 |
12 | Chelsea FC | 38 | 11 | 11 | 16 | 38:47 | 44 |
13 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 12 | 7 | 19 | 31:57 | 43 |
14 | West Ham United | 38 | 11 | 7 | 20 | 42:55 | 40 |
15 | AFC Bournemouth | 38 | 11 | 6 | 21 | 37:71 | 39 |
16 | Nottingham Forest | 38 | 9 | 11 | 18 | 38:68 | 38 |
17 | Everton | 38 | 8 | 11 | 19 | 33:57 | 35 |
18 | Leicester City | 38 | 9 | 7 | 22 | 51:68 | 34 |
19 | Leeds United | 38 | 7 | 10 | 21 | 48:78 | 31 |
20 | Southampton FC | 38 | 6 | 7 | 25 | 36:73 | 25 |
Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu
Czytaj także: David Beckham założył piłkarską agencję menedżerską