Przełom ws. byłej prezes Wisły Kraków. Akt oskarżenia trafi do sądu

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski  / Na zdjęciu: Stadion Miejski w Krakowie im. Henryka Reymana
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Stadion Miejski w Krakowie im. Henryka Reymana

Nastąpił przełom ws. byłych władz "Białej Gwiazdy". Według RMF FM, 2 stycznia do krakowskiego sądu ma trafić akt oskarżenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak poinformowało radio RMF FM, Prokuratura Regionalna w Poznaniu zakończyła śledztwo ws. dawnych nieprawidłowości finansowych w Wiśle Kraków. Zarzuty usłyszała była prezes klubu Marzena S.- C. (urzędującej w latach 2017 - 2018), ale i także pięciu byłych członków zarządu (Damian D., Manuel J.B., Daniel G., Tadeusz Cz. oraz Robert Sz.).

Zdaniem śledczych, oskarżeni mieli doprowadzić do zawarcia wielu umów, których ostatecznie nie zrealizowano. Posługiwali się także niezgodnymi z prawdą fakturami VAT. To właśnie one miały zostać wystawione po rzekomym wykonaniu usług, wspomnianych w umowach. Co więcej, miało dojść także do wypłaty środków pieniężnych z kasy klubu na wskazane przez siebie konta bankowe, jak można przeczytać na rmf24.pl.

Jak podaje dalej źródło, Marzenie S.- C. zarzucono uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej oraz popełnienie przestępstw gospodarczych, co miało wyrządzić szkodę mieniu Wisły Kraków S.A., opiewającą na sumę 7,3 mln zł. W akcie pojawił się także zapis o szkodzie majątkowej o wysokości prawie 2,6 mln zł.

W 2016 roku TS "Wisła" przejęła klub po Jakubie Meresińskim. Czasy te kibice mogą niemiło wspominać, bowiem wówczas "Biała Gwiazda" stała finansowo nad przepaścią.

Fatalna sytuacja skłoniła Towarzystwo Sportowe do poszukiwań nowego właściciela. Na horyzoncie pojawił się Vanna Ly i Mats Hartling. Ostatecznie nic z tego nie wyniknęło, co drastycznie wpłynęło na dalsze losy historii byłego mistrza Polski.

Do zmian strukturalnych doszło dopiero w 2019 roku. To właśnie wtedy władze przejęli Jakub BłaszczykowskiTomasz Jażdżyński oraz Jarosław Królewski.

W minionym sezonie Wisła spadła z PKO BP Ekstraklasy. O powrót do niej w tym roku będzie im jednak bardzo trudno. Krakowianie umiejscowili się na dopiero 10. miejscu w tabeli Fortuna 1. Ligi. Podopieczni Radosława Sobolewskiego muszą więc sporo zmienić w swojej grze, jeśli chcą znów dołączyć do piłkarskiej elity.

Gorzkie słowa trenera PSG po porażce. "Nie mogłem rozpoznać swojego zespołu"
Nie chcą zatrzymać się na Ronaldo. Na ich radarze znalazł się wicemistrz świata

Komentarze (1)
avatar
Gizior
2.01.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
StARAłoPATA tyle nakradła że 2 lata może posiedzieć