Były piłkarz Arsenalu zbankrutował. Kosmiczna suma długów

Aż trudno w to uwierzyć! Emerytowany piłkarz angielskich boisk popadł w potężne długi. Brytyjskie medium podało łączną kwotę należności, która do małych z pewnością nie należy.

Kamil Sobala
Kamil Sobala
Jermaine Pennant Getty Images / Harry Murphy / Na zdjęciu: Jermaine Pennant
Jak podaje "Daily Mail", były zawodnik Arsenalu, Jermaine Pennant, stał się bankrutem. 39-latek nagromadził w sumie ponad milion funtów długów, pożyczając m.in. od banków czy przedsiębiorstw użyteczności publicznej. Sąd hrabstwa Birmingham wydał już oficjalne postanowienie.

Po zakończeniu kariery Anglik dość aktywnie działał w branżach poza piłkarskich. W przeszłości próbował z hukiem wejść na rynek mediów. Po występach w programie telewizyjnym "Celebrity Big Brother" założył on swoją firmę, która nazwał "Jermaine Pennant Ltd". Biznes jednak nie wypalił i w 2020 roku rozwiązał przedsiębiorstwo.

Wpadł także na niechlubny pomysł, aby zbić fortunę na nielegalnej działalności. W październiku tego roku "Sportsmail" doniósł o tym, że była gwiazda "Kanonierów" przekształciła rzekomo opuszczony dom w farmę konopi indyjskich.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka feta w Buenos Aires!

W tym czasie suma jego długów drastycznie rosła, osiągając ogromne liczby. - Wszędzie jest winien stosy gotówki [...] Jego długi wobec fiskusa i banków są ogromne. Zalegał ze spłatą kredytu hipotecznego i prawdopodobnie zostanie mu odebrana własność - mówił jeden z informatorów "The Sun".

Pennant do Arsenalu trafił w 1999 roku. Po pięciu latach opuścił szeregi "Kanonierów", aby udać na wypożyczenie najpierw do Watfordu, a następnie do Leeds United czy Birmingham City, które ostatecznie zdecydowało się go wykupić. A tam odbudował się, dołączając później do Liverpoolu, gdzie w jednym z sezonów stał się klubowym kolegą Jerzego Dudka.

Swoją karierę zakończył w 2013 roku, przebywając na wypożyczeniu w Wolverhampton Wanderers. W ostatnim sezonie rozegrał dla "Wilków" 15 meczów, w których nie zdobył ani jednej bramki.

Policzek dla Ronaldo. Tak pożegnał go Manchester United
Szymon Marciniak wraca do pracy. Poprowadzi hitowe spotkanie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×