Napastnik chce wrócić do Anglii. Barcelona może mu w tym przeszkodzić

Getty Images / Francisco Macia/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Gaizka Campos (z lewej) i Memphis Depay
Getty Images / Francisco Macia/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Gaizka Campos (z lewej) i Memphis Depay

Memphis Depay nie jest szczęśliwy w FC Barcelonie. Jak informuje hiszpański "Sport", piłkarz chciałby wrócić do swojego byłego zespołu. Blaugrana może jednak utrudnić jego transfer.

Memphis Depay nie tak wyobrażał sobie swoją przygodę w FC Barcelonie. Reprezentant Holandii rozegrał w tym sezonie zaledwie cztery spotkania w barwach Dumy Katalonii i chciałby jak najszybciej zmienić pracodawcę. Jak informuje hiszpański "Sport", napastnik marzy o powrocie do Manchesteru United, gdzie występował w latach 2015-2017. Blaugrana może jednak pokrzyżować plany piłkarza.

Wszystko z powodu kontraktu Holendra, który wygasa w czerwcu 2023 roku. Czerwone Diabły preferują wypożyczenie swojego byłego zawodnika i ewentualne zakontraktowanie go za darmo z końcem sezonu. Ten scenariusz nie odpowiada Barcelonie, która chciałaby zarobić na transferze 28-latka, a to znacznie komplikuje kwestię powrotu Depaya na Old Trafford.

Napastnika do Manchesteru ściągał jego rodak, Louis van Gaal, jednak przez dwa sezony w Anglii wychowanek PSV Eindhoven nie był w stanie ustabilizować swojej formy i ugruntować sobie pozycji w pierwszym składzie 20-krotnych mistrzów kraju. Depay wystąpił dla MU w 53 spotkaniach, w których zdobył 7 goli i zanotował 6 asyst.

Zdecydowanie najlepszy czas w karierze Depay przeżywał we Francji. Kapitalne występy w Olympique Lyon sprawiły, że stał się on jednym z czołowych graczy Ligue 1. Teraz Holender chciałby na nowo napisać swoją historię w drużynie Czerwonych Diabłów i przede wszystkim opuścić klub, w którym czuje się niechciany.

Zobacz też:
Ekspert zdecydowanie o Lewandowskim. Nie będzie go nawet w ścisłej czołówce?!
Prosił Argentyńczyka o litość. Mistrz świata wspomina mecz z Polską

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ale trafił! Komentator oszalał po tym golu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty