PZPN postawił warunek przyszłemu selekcjonerowi. Od razu padło nazwisko
Dni mijają, a reprezentacja Polski nadal pozostaje bez selekcjonera. Nie wiadomo, kto nim zostanie i z jakim sztabem będzie chciał pracować. PZPN ma jeden warunek w rozmowach z kandydatami.
Trwa właśnie trzeci tydzień "bezkrólewia", a PZPN tak naprawdę już w połowie grudnia poinformował, że czas Michniewicza dobiegł końca.
Prezes związku Cezary Kulesza wydaje się tym razem skłonny postawić na opcję zagraniczną. Ma to też być osoba z doświadczeniem w pracy z reprezentacją.
Tutaj więc najbardziej pasują dwie opcje, które pojawiły się w mediach, czyli Paulo Bento i Vladimir Petković. Czy któryś z nich przyjmie ofertę, jej warunki i poprowadzi Polaków?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczuJeżeli o warunkach mowa, to "Fakt" pisze o jednym, dotyczącym komponowania sztabu. "Dobór współpracowników w sztabie zależeć będzie od zwycięzcy wyścigu do fotela selekcjonera Biało-Czerwonych. Związek stawia jednak konkretny warunek: polski trener w roli asystenta" - napisano.
Od razu też wymieniono kilku kandydatów. "Fakt" donosi, że "analizowana jest pilnie lista uczestników kursu UEFA Pro" i zwrócono uwagę, że są tam takie postaci, jak Łukasz Piszczek czy Sebastian Mila.
Wysoko mają jednak stać "akcje" byłego trenera naszej kadry U-20, Legii Warszawa czy Śląska Wrocław Jacka Magiery. To właśnie on ma być faworytem do miejsca w sztabie.
46-letni szkoleniowiec od marca pozostaje bez pracy w klubie. Właśnie wtedy pożegnano się go w Śląsku, gdzie pracował niemal dokładnie rok - zabrakło mu dwóch tygodni.
Zobacz także:
Trzech kandydatów na selekcjonera. PZPN czeka na odpowiedź
Wskazał idealnego kandydata na selekcjonera. "Zadowoliłby wszystkich"