Przed rozpoczęciem sezonu Premier League niewielu znalazłoby się śmiałków, którzy przewidzieliby, jak ważnym piłkarzem w Manchester United będzie młody utalentowany Alejandro Garnacho.
18-latek urodzony w Madrycie nie ma jeszcze statusu piłkarza pierwszego składu, ale śmiało możemy powiedzieć, że odgrywa ważną rolę w wąskiej rotacji kadry. Erik ten Hag dosyć chętnie korzysta z jego umiejętności.
Okazuje się jednak, że problem pojawia się, jeśli chodzi o kontrakt młodego skrzydłowego. Obecna umowa Garnacho obowiązuje do czerwca 2024 roku. Na jej mocy zarabia "zaledwie" siedem tysięcy funtów tygodniowo.
ZOBACZ WIDEO: Były gwiazdor PSG nauczył się polskiego słowa. To mówi wszystko o grze naszej kadry
Zdaniem angielskiego "The Independent", Argentyńczyk odrzucił ofertę przedłużenia umowy z "Czerwonymi Diabłami". Na jej mocy miałby dostawać 20 tysięcy funtów tygodniowo. Skrzydłowy oczekuje więcej.
18-latek wychowywał się w stolicy Hiszpanii, gdzie reprezentował barwy młodych drużyn Atletico Madryt. Okazuje się jednak, że według informacji dziennikarzy jego usługami zainteresowany jest Real Madryt, który od jakiegoś czasu chętnie sprowadza młodych piłkarzy.
Łącznie Garnacho w barwach "Czerwonych Diabłów" zagrał, jak na razie 17-krotnie. Strzelił w tym czasie dwa gole oraz zanotował pięć ostatnich podań.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
