Włosi podsumowali występ Polaków w Juventusie. Szczęsny nie będzie zadowolony

Getty Images / sportinfoto/DeFodi Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / sportinfoto/DeFodi Images / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Juventus zremisował z Atalantą 3:3 w niedzielnym hicie Serie A. Jedną z bramek zdobył Arkadiusz Milik, który został doceniony przez Włochów. O wiele gorzej ocenili jednak Wojciecha Szczęsnego. "Jego wieczór zaczął się bardzo źle" - czytamy.

Juventus FC w ostatnim czasie otrzymał dwa poważne ciosy. Federacyjny Sąd Apelacyjny podjął decyzję o odjęciu piętnastu punktów Starej Damie w tabeli za nadużycia finansowe. Dodatkowo ta została rozbita przez SSC Napoli w 18. kolejce Serie A (1:5).

W niedzielę była szansa na zdobycie trzech punktów. Ostatecznie zespół Massimiliano Allegriego zremisował z Atalantą Bergamo. Doświadczony szkoleniowiec może mieć powody do niepokoju, bo jego drużyna znów nie popisała się w defensywie.

Wojciech Szczęsny rozpoczął spotkanie od błędu. Nie umknęło to włoskim mediom, które ostro oceniły występ golkipera. "Fatalnie nieuważny przy strzale Lookmana już po czterech minutach" - czytamy w stadionews.it.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: taka lewa noga to skarb. Pięknie to podkręcił!

Portal wystawił mu najgorszą ocenę wśród piłkarzy Starej Damy - "4,5". Podobnie jak serwis calciomercato.com. Obok nazwiska bramkarza reprezentacji Polski widniała nota "4". "Poważny błąd przy bramce Lookmana" - krótko dodano.

Bardziej pobłażliwi byli za to dziennikarze Tuttomercatoweb. "Jego wieczór zaczął się bardzo źle: zamienia strzał prawą nogą Lookmana wprost w niego w złoto dla Atalanty, dzięki co najmniej niezręcznej interwencji. Dwie pozostałe stracone bramki nie były w zakresie jego obowiązków. Miał na swoim koncie także kilka przyzwoitych interwencji" - oceniono.

Udany wieczór według włoskich mediów miał za to Arkadiusz Milik. Portal calciomercato.com wystawił mu ocenę "7". Zwrócił też uwagę na współpracę pomiędzy nim a Angelem Di Marią. "Świetnie dogaduje się z Di Marią, strzelił gola jak prawdziwy napastnik" - czytamy.

Taką samą notę snajper otrzymał od Tuttomercatoweb. "Allegri wybrał jego zamiast Keana, ale nie żałuje tego wyboru. Po obfitych trzydziestu minutach, w których był już jednym z najbardziej aktywnych, złożył swój podpis w trakcie meczu. I to gorszą nogą, jeśli można ją tak nazwać" - dodano.

Kolejne spotkanie Juventus rozegra w niedzielę 29 stycznia przeciwko Monzie w ramach 20. kolejki Serie A.

Zobacz też:
Znany klub zainteresowany Kovaceviciem? Co na to Raków? Jasny sygnał z obozu lidera Ekstraklasy!
Duże wzmocnienie klubu PKO Ekstraklasy. Były reprezentant Grecji zagra w Miedzi

Komentarze (0)