[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] przyszedł do FC Barcelony latem poprzedniego roku i z miejsca stał się jedną z największych gwiazd katalońskiego zespołu. Polak swoimi występami od razu "kupił" kibiców Barcy. Jednak w ostatnim meczu przed mistrzostwami świata "Lewy" podpadł sędziemu Gilowi Manzano i wyleciał z boiska.
A za pokazywane przez siebie gesty podczas schodzenia z boiska został zawieszony nie na jeden mecz, a na trzy spotkania. Jednak kara została przesunięta o jedną kolejkę ze względu na odwołania złożone przez Blaugranę. Dlatego też trzeci mecz, w którym Polak nie może zagrać, wypada właśnie w starciu z Gironą.
Hiszpańskie media oczywiście spekulują, kto wejdzie w buty "Lewego" w tym spotkaniu i wszystkie największe dzienniki mają jednego kandydata do gry w środku ataku. "Mundo Deportivo", "SPORT", "AS" oraz "MARCA" jednym głosem twierdzą, że na "żądle" wyjdzie Ansu Fati.
ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył
To właśnie 20-latek pod nieobecność polskiego napastnika najczęściej występuje na jego pozycji. Jednak w mediach pojawiają się wątpliwości co do tego, kto wybiegnie obok hiszpańskiego atakującego. W każdej przewidywanej jedenastce jest Ousmane Dembele i w trzech z czterech na drugim skrzydle znajduje się Raphinha.
Jedynie kataloński "SPORT" podaje, że na lewej stronie boiska zamiast Brazylijczyka może zagrać Gavi. Natomiast jedno w składzie Barcy wydaje się jasne - w miejscu Roberta Lewanowskiego zagra Ansu Fati, który dostanie kolejną szansę na pokazanie się na środku ataku. Natomiast Polak wróci na boisko w pierwszych dniach lutego przy okazji rywalizacji z Realem Betis.
Starcie Girony z FC Barceloną odbędzie się w sobotę, 28 stycznia na stadionie Estadi Montilivi. Pierwszy gwizdek rozbrzmi o 16:15.
Czytaj też:
Bruno Alves: Tego Santosowi nie zapomnę!
Isco obierze nietypowy kierunek? To byłaby spora niespodzianka