Bielsa nie będzie prowadził Evertonu. Klub zaprezentował nowego trenera

Austriak przejmie Chelsea? "Wciąż jest na liście"

Everton fatalnie spisuje się w obecnym sezonie i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli angielskiej ekstraklasy. Drużyna z Liverpoolu wygrała zaledwie cztery spotkania w lidze, co jest rozczarowującym wynikiem dla zespołu, który jeszcze nigdy nie zaliczyła spadku z Premier League. Słabe wyniki poskutkowały zwolnieniem Franka Lamparda ze stanowiska trenera. Choć klub prowadził negocjacje z Marcelo Bielsą (więcej o tym TUTAJ), nowym szkoleniowcem The Toffees ostatecznie został Sean Dyche.

- Naszym celem jest stworzenie zespołu, który działa, walczy i z dumą reprezentuje swój herb. W tej drużynie jest jakość, ale musimy sprawić, by piłkarze zaczęli błyszczeć. To jest zadanie moje i moich pracowników. Chcemy odmienić ten klub, przebudować go w naszym stylu, jednak w taki sposób, abyśmy mogli wygrywać - podkreślił Dyche w swoim pierwszym wywiadzie dla klubowej telewizji.

51-latek jest popularnym i szanowanym szkoleniowcem na Wyspach. W przeszłości trenował dwa kluby: Watford FC oraz Burnley FC. Anglik prowadził The Clarets przez blisko dziesięć lat (2012-2022), podczas których przeżywał serię wzlotów i upadków. W sezonie 2017/2018 drużyna po jego wodzą zajęła niespodziewanie 7. miejsce w Premier League, dzięki zdyscyplinowanej grze w defensywie.

ZOBACZ WIDEO: To będzie coś nowego. Fernando Santos zaskoczył

Dyche w Burnley udowodnił parokrotnie, że potrafi utrzymać zespół w elice. Everton stawiając na tego trenera wysyła zatem jasny sygnał, że celem na ten sezon jest pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nowy trener będzie musiał skupić się przede wszystkim na poprawie skuteczności The Toffees, ponieważ tylko jedna ekipa w lidze zdobyła mniej goli od Evertonu (15).

Debiut Dyche'a w nowym klubie nie będzie należał do najłatwiejszych. Everton 4 lutego na własnym stadionie podejmie rewelacyjny Arsenal, który jest liderem Premier League, więc liverpoolczyków czeka niezwykle ciężka przeprawa.

Zobacz też:
Gwiazdor Manchesteru City trafi do Bayernu. Negocjacje na ostatniej prostej
Wszystko jasne. Newcastle United ściąga wielki talent