Początek sezonu był nie najlepszy w wykonaniu Oskara Zawady, jednak potem były młodzieżowy reprezentant Polski zbudował formę. 27-latek błysnął kolejny raz w piątkowym spotkaniu.
W 13. minucie Zawada pojawił się w polu karnym Melbourne Victory, po czym otrzymał dośrodkowanie z lewej flanki od Joshuy Lawsa. Napastnik w tej sytuacji był zupełnie niepilnowany przez obrońców.
Zawada swobodnie wyskoczył do piłki i efektownym uderzeniem głową znalazł drogę do siatki. Bramkarz Matt Acton wyglądał na zaskoczonego strzałem wychowanka DKS Dobre Miasto.
ZOBACZ WIDEO: To byłby ciekawy powrót do Polski. "W grę wchodzą dwa kluby"
Miejscowi doprowadzili do wyrównania po 19 minutach. Golkiper Wellinghton Phoenix obronił pierwszy strzał, natomiast nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję przy dobitce Bruno Fornaroliego.
Drużyna Polaka zgubiła punkty w drugiej odsłonie. Spotkanie A-League pomiędzy Melbourne Victory a Wellinghton Phoenix zakończyło się wygraną gospodarzy 3:1 dzięki bramkom Jake'a Brimmera oraz Tomiego Juricia.
Zawada trafił do siatki w piątym meczu ligowym z rzędu, wyrównując klubowy rekord należący do Tomera Hemeda. Łącznie zgromadził osiem trafień w 15 starciach.
Melbourne Victory - Wellington Phoenix 3:1 (1:1)
0:1 - Oskar Zawada 13'
1:1 - Bruno Fornaroli 32'
2:1 - Jake Brimmer 54'
3:1 - Tomi Jurić 90+1'
Czytaj także:
Bundesliga w żałobie. Klub przekazał tragiczne informacje
Głos z Hiszpanii: Powrót Lewandowskiego jest dla Barcelony zbawienny. Z dwóch powodów!