25 milionów euro - tyle londyńczycy wyłożyli na stół, że sprowadzić do klubu Jakuba Kiwiora występującego dotychczas w Spezii Calcio. Przed zamknięciem okna transferowego reprezentant Polski złożył podpis pod kontraktem z Arsenalem i stał się najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii włoskiego klubu.
"Kanonierzy" walczą o mistrzostwo Anglii i dokonali znaczących wzmocnień zimą. Wartościowym uzupełnieniem kadry ma być właśnie Kiwior, który musi jednak walczyć o swoje miejsce w hierarchii Mikela Artety. Na ten moment solidną parę środkowych obrońców stanowią William Saliba i Gabriel Magalhaes.
Kadrowicz obejrzał mecz z Manchesterem City (0:1) z ławki rezerwowych i czeka na oficjalny debiut. Arteta został zapytany o byłego zawodnika Spezii podczas piątkowej konferencji prasowej.
- Jakub Kiwior jest młodym talentem z niesamowitym potencjałem. To na pewno odpowiedni piłkarz do naszego stylu gry. Poza tym przez cały poprzedni sezon nie mieliśmy rezerwowego stopera - wspominał opiekun Arsenalu.
Lider Premier League przygotowuje się do rywalizacji z pozornie niegroźnym rywalem. Spotkanie z Evertonem odbędzie się w najbliższą sobotę (4 lutego) o godz. 13:30.
Czytaj także:
Zaskoczyli ws. Lewandowskiego. Takich słów mało kto się spodziewał
Cash chwali sobie współpracę z trenerem. "Jest duża różnica"
ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"