Passa klubu Łukasza Skorupskiego. Niepewna obrona bez konsekwencji

Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski łapiący piłkę podczas meczu ACF Fiorentina - Bologna FC
Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski łapiący piłkę podczas meczu ACF Fiorentina - Bologna FC

Dobre wyniki Bologni FC po przerwie mundialowej. Łukasz Skorupski nie zachował się najlepiej przy straconym golu i ponownie nie zachował czystego konta. Nie przeszkodziło to jego drużynie w pokonaniu 2:1 Fiorentiny.

Fiorentina co prawda miała mniej czasu na przygotowanie się do meczu z Bologną, ale była podbudowana zwycięstwem 2:1 z Torino w Pucharze Włoch. Jej przeciwnikiem w półfinale będzie Cremonese, więc droga do finału na Stadio Olimpico wydaje się szeroko otwarta. W lidze Viola nie radzi sobie równie dobrze i przed niedzielnym meczem była w dolnej połowie tabeli trzy pozycje i dwa punkty za Rossoblu.

Fiorentina nie wygrała od trzech kolejek, a Bologna była niepokonana w tym samym okresie. Drużyna Łukasza Skorupskiego pokonała w rundzie jesiennej 2:1 uczestnika Ligi Konferencji Europy i postanowiła osiągnąć równie dobry wynik na Stadio Artemio Franchi.

Oba kluby mają problem z zachowywaniem czystych kont. Pietro Terracciano zrobił to tylko dwa razy w 17 kolejkach, a Skorupski trzy razy w 20 spotkaniach na poziomie Serie A.

ZOBACZ WIDEO: Bramkarz myślał, że dobrze ustawił mur. Ależ uderzył!

Na gole po obu stronach boiska nie trzeba było długo czekać. Bologna zdobyła prowadzenie w 14. minucie strzałem z rzutu karnego Riccardo Orsoliniego, ale nacieszyła się nim zaledwie przez pięć minut. Łukasz Skorupski został ekspresowo pozbawiony czystego konta przez Riccardo Saponarę, któremu asystował Nicolas Gonzalez. Przed lądowaniem piłki w siatce było odrobinę niepewne wyjście na przedpole reprezentanta Polski.

Riccardo Saponara miał jeszcze jedną możliwość strzelenia gola, rewelacyjnie złożył się do przewrotki, ale trafił w poprzeczkę bramki, której strzegł Łukasz Skorupski. Skuteczniejsza okazała się Bologna, która w 47. minucie zdobyła rozstrzygającego gola.

Stefan Posch wbiegł w pole karne Fiorentiny przy stałym fragmencie gry i przy odrobinie szczęścia skierował piłkę do bramki zaskoczonego Pietro Terracciano. To trafienie dało gościom zwycięstwo 2:1.

ACF Fiorentina - Bologna FC 1:2 (1:1)
0:1 - Riccardo Orsolini (k.) 14'
1:1 - Riccardo Saponara 19'
1:2 - Stefan Posch 47'

Składy:

Fiorentina: Pietro Terracciano - Dodo (84' Aleksa Terzić), Nikola Milenković, Igor (46' Lucas Martinez Quarta), Cristiano Biraghi - Giacomo Bonaventura (61' Arthur Cabral), Sofyan Amrabat, Antonin Barak (61' Rolando Mandragora) - Nicolas Gonzalez, Luka Jović, Riccardo Saponara (72' Josip Brekalo)

Bologna: Łukasz Skorupski - Stefan Posch, Joaquin Sosa, Jhon Lucumi, Andrea Cambiasso - Nicolas Dominguez, Jerdy Schouten (72' Nikola Moro) - Riccardo Orsolini (83' Georgios Kyriakopoulos), Lewis Ferguson (83' Michel Aebischer), Roberto Soriano (71' Musa Barrow) - Joshua Zirkzee

Żółte kartki: Igor, Mandragora (Fiorentina) oraz Orsolini, Schouten, Dominguez, Lucumi (Bologna)

Sędzia: Luca Pairetto

Czytaj także: Fiorentina ratuje sezon. Zejście Karola Linettego było pechowe
Czytaj także: Rewelacja Pucharu Włoch nie hamuje. Pokonała kolejnego mocarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty