Jak informuje serwis hessenschau.de, prokuratura we Frankfurcie wszczęła śledztwo przeciwko prezesowi Eintrachtu, Peterowi Fischerowi. Niemiec jest podejrzany w sprawie nielegalnego pozyskiwania i posiadania kokainy. Dochodzenie śledczych dotyczy również żony Fishera i ich 25-letniego syna.
To jednak nie koniec problemów. Okazało się, że młodszy z synów, mający 13 lat, zażył kokainę. Dojść do tego miało w szkole, a chłopiec zrobił to razem ze swoim kolegą. Wszystko zauważyła jego matka, która zauważyła zmianę w zachowaniu syna i powiadomiła szkołę oraz policję.
Pod koniec stycznia prokuratura zleciła przeszukanie mieszkania Fischera. Pies tropiący znalazł pozostałości po kokainie na stoliku nocnym. Z ustaleń śledztwa wynika, że domownicy przechowywali narkotyki w taki sposób, że 13-latek miał do nich dostęp.
ZOBACZ WIDEO: Milioner zachwycił się Łodzią. "Ktoś musi powiedzieć, że Polska nie jest dzikim krajem"
- Nie powiem nic na ten temat, ani jako przyjaciel, ani jako działacz klubu - powiedział rzecznik zarządu Axel Hellmann. - Jeśli ktoś sobie nie radzi, to potrzebuje kogoś, kto będzie go wspierał. Dlatego prezes ma największe wsparcie od osób w klubie. Wszystko inne nie jest naszym zmartwieniem - dodał trener Eintrachtu, Oliver Glasner.
Eintracht Frankfurt to czołowa niemiecka drużyna, uczestnik obecnej edycji Ligi Mistrzów. Po 19. kolejce zespół zajmuje piąte miejsce w tabeli i do liderującego Bayernu Monachium traci 5 punktów.
Czytaj także:
Były gracz Wisły Kraków o dramacie w Turcji. "To nie do pomyślenia. Czułem się jak w samolocie"
Kolejni zaginieni sportowcy w Turcji. Oficjalne oświadczenie federacji