Aż trzech piłkarzy z Polski wybiegło w pierwszej jedenastce Spezii Calcio na mecz Serie A z Empoli FC: Bartłomiej Drągowski, Arkadiusz Reca i Przemysław Wiśniewski. Właśnie ten ostatni był blisko strzelenia bramki już w 19. minucie spotkania.
Po dośrodkowaniu piłki w pole karne, Wiśniewski uderzył głową, a futbolówka zmierzała w światło bramki. Ale do niej nie wpadła, bo uderzenie zablokował Fabiano Parisi. Obrońca zrobił to jednak w nieprzepisowy sposób, zatrzymał piłkę ręką. Analiza VAR nie pozostawiła wątpliwości - zawodnik Empoli otrzymał czerwoną kartkę, a Spezia dostała szansę z rzutu karnego.
Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Daniele Verde. Jego próbę wybronił bramkarz rywali, ale okazało się, że zbyt szybko oderwał nogę od linii. W powtórce Verde przechytrzył bramkarza i otworzył wynik meczu.
W 31. minucie Verde podwyższył prowadzenie Spezii, strzelając swoją drugą bramkę.
Zobacz kontrowersyjną sytuację w Serie A:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sprytnie to zrobili. Tak zdobyli bramkę z rzutu wolnego
Czytaj także:
- Kabaret z Ronaldo w Arabii. Bareja by tego nie wymyślił
- Już nie Lewandowski. Polak zdetronizowany przez nastolatka