Świetny wynik Xaviego. Wyrównał najlepszy rezultat Pepa Guardioli

Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Xavi
Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Xavi

FC Barcelona ma za sobą kolejne zwycięstwo w rozgrywkach ligowych. W niedzielny wieczór Katalończycy pokonali Villarreal i powiększyli swoją przewagę w tabeli. Ta wygrana pozwoliła również na wyrównanie wyniku z czasów Pepa Guardioli.

Może i FC Barcelona nie gra już w Lidze Mistrzów, co z pewnością bardzo mocno boli jej kibiców, ale w rozgrywkach ligowych prezentuje się naprawdę dobrze. W niedzielę zanotowała kolejne zwycięstwo i umocniła się na pozycji lidera, jednocześnie narzucając presję na Real Madryt, który swój mecz rozegra dopiero w środę.

Obecnie przewaga Barcy w tabeli nad drugimi Królewskimi wynosi aż 11 punktów i po wygranej nad Villarrealem to właśnie ta liczba jest dla niej magiczna. Bowiem było to już 11. zwycięstwo zespołu Xaviego z rzędu we wszystkich rozgrywkach.

I właśnie tyle wygranych bez przerwy sprawia, że obecny trener Blaugrany wyrównał najlepszy wynik z czasów Pepa Guardioli. Obecny opiekun Manchesteru City za swoich czasów w Katalonii święcił wielkie triumfy, a jego najlepszą serią wygranych było właśnie 11 z rzędu.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski znów straszy. Zgarnie więcej niż przypuszczał?

I to pokazuje, że projekt Barcelony budowanej przez Xaviego idzie w naprawdę dobrą stronę, a jednocześnie należy zauważyć, że ten zespół jest bez porażki od 26 października. Wtedy boleśnie poległ aż 0:3 w starciu z Bayernem Monachium, ale na tym skończyły się wszelkiego rodzaju przegrane.

I oczywiście po drodze przytrafiły się pojedyncze remisy, ale generalnie ta drużyna wygląda coraz lepiej, co z pewnością cieszy kibiców. Jednocześnie fani muszą zastanawiać się, jak będą wyglądały starcia na arenie międzynarodowej, a sprawdzian w Lidze Europy już w czwartek, kiedy to do Katalonii przyjedzie Manchester United.

Czytaj też:
Lewandowski na okładkach gazet
Ważna misja Fernando Santosa

Komentarze (1)
avatar
zbych22
13.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W redakcji SF sami poszukiwacze rekordów.