Przypomnijmy, w pierwszej połowie meczu Warty Poznań z Rakowem Częstochowa Fran Tudor zachował się bardzo nieodpowiedzialnie. Przy linii bocznej po prostu wyłączył na chwilę myślenie i z premedytacją uderzył łokciem w twarz Miłosza Szczepańskiego.
Sędzia Łukasz Kuźma nie dostrzegł przewinienia, ale pomógł mu VAR i Tudor został wyrzucony z boiska. Komisja Ligi na tym nie poprzestała i początkowo zdyskwalifikowała Chorwata na trzy mecze.
Kara wydawała się adekwatna do przewinienia, natomiast w środę po południu nastąpiła aktualizacja. Komisja Ligi postanowiła złagodzić karę z trzech meczów do dwóch i jednego w zawieszeniu na sześć miesięcy. Nie ominie to natomiast grzywna finansowa w wysokości 7 tys. złotych.
Niemniej, decyzja oznacza, że Tudor będzie mógł wrócić do gry już w najbliższej kolejce przy okazji domowego meczu Rakowa z Górnikiem Zabrze (sobota, godz. 17.30).
CZYTAJ TAKŻE:
"Degrengolada. Przestańcie rujnować klub!". Zasłużeni piłkarze wściekli na zarząd Lechii
Oficjalnie: Raków Częstochowa zatrzymał reprezentanta Polski
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"