Wisła Kraków w bardzo złej sytuacji kadrowej przed meczem z Arką

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków

Wisła Kraków zawodzi w tym sezonie swoich kibiców i zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. Przed zespołem Radosława Sobolewskiego trudne spotkanie, bo czeka go wyjazd do Gdyni. Trener przyznał, że nie wystąpi aż pięciu piłkarzy.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozłąka Wisły Kraków z PKO Ekstraklasą miała trwać tylko rok, ale na razie zanosi się, że może być inaczej. Biała Gwiazda wygrała tylko siedem z dotychczas rozegranych 19 spotkań i poniosła aż sześć porażek. Biorąc pod uwagę aspiracje klubu, jego kibice mają prawo czuć się rozczarowani.

Niemniej losy awansu absolutnie nie są jeszcze przesądzone. Zespół Radosława Sobolewskiego traci tylko trzy punkty do Chrobrego Głogów, który zajmuje szóste, ostatnie miejsce premiowane grą w barażach o awans.

Tak zwany mecz o 6 punktów

By odrabiać straty, trzeba jednak wygrywać wszystko, co się da. Wprawdzie ostatni mecz zakończył się domowym zwycięstwem Białej Gwiazdy z Resovią, ale najbliższe wyzwanie czekające krakowski zespół będzie z gatunku tych trudniejszych.

ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"

10 drużyna Fortuna I ligi odwiedzi Gdynię, gdzie zmierzy się z tamtejszą Arką. Zespół dowodzony przez Brazylijczyka Hermano Soares zajmuje czwarte miejsce w tabeli, a rundę wiosenną, podobnie jak Wisła, zaczął od zwycięstwa (2:1 na wyjeździe w Sosnowcu).

Sobotnia potyczka jest bardzo ważna dla krakowian, ponieważ tracą oni do Arki zaledwie cztery "oczka", a więc staną przed doskonałą okazją, by zniwelować tę przewagę. Wizję zwycięstwa przyciemnia sytuacja kadrowa Białej Gwiazdy. Radosław Sobolewski na przedmeczowej konferencji prasowej przyznał, że nie będzie mógł skorzystać z usług aż pięciu piłkarzy.

W niedalekiej przyszłości szykują się dwa głośne powroty

Do pełni sił wciąż nie doszedł kluczowy zawodnik Wisły, Jakub Błaszczykowski. 108-krotny reprezentant Polski ledwie co zakończył rekonwalescencję po kontuzji zerwania więzadła krzyżowego, odniesionej we wrześniu 2021 roku. Krakowianie czekają na jego powrót już 534 dni. Wydaje się jednak, że wszystko powoli wraca na właściwe tory, bo 37-letni pomocnik wrócił już do treningów, jednak z Arką najpewniej nie wystąpi.

Uraz wykluczył z gry także innego piłkarza Wisły, Zdenka Ondraska. Czeski napastnik także wznowił treningi, a pauzuje od czerwca minionego roku. Ponadto niezdolni do gry są Vullnet Basha, Momo Cisse i Kamil Broda. Czy mimo tego spadkowicz z Ekstraklasy upora się z Arką? Odpowiedź na to pytanie poznamy po sobotnim meczu, który rozpocznie się o 17:30.

Zobacz także:
Zmiana na pozycji menedżera Tottenhamu. Antonio Conte wrócił zbyt wcześnie
PSG odbije się od ściany? Tragiczny początek roku w wykonaniu paryżan

Komentarze (0)