Miłośnicy hiszpańskiej piłki w najbliższych tygodniach z pewnością nie będą mogli narzekać na nudę. El Clasico to piłkarskie święto, które od wielu lat skupia uwagę kibiców z całego świata. W niedalekiej przyszłości FC Barcelona spotka się z Realem Madryt aż trzykrotnie.
Po raz pierwszy na Santiago Bernabeu, gdy 2 marca Duma Katalonii spróbuje pokrzyżować szyki "Królewskim" i wywieźć ze stolicy choćby skromną zaliczkę, która będzie bardzo cenna, a być może wręcz decydująca w kontekście awansu do finału Pucharu Króla.
Na kolejne El Clasico nie trzeba będzie długo czekać. Obie drużyny zagrają ze sobą już niewiele ponad dwa tygodnie później, w 26 kolejce La Liga, tym razem na Camp Nou. Spotkanie będzie tym z gatunku o 6 punktów, co nie powinno nikogo dziwić. FC Barcelona ma w tej chwili 5 "oczek" przewagi nad Realem, który jednak rozegrał mecz więcej.
W przypadku ewentualnej porażki "Królewscy" mogą znaleźć się pod ścianą, bo meczów ubywa, a nie przybywa. Choć z drugiej strony, w tej chwili trudno wyrokować jak dokładnie będzie wyglądała tabela w połowie marca, ponieważ obie drużyny stoczą do tej pory jeszcze kilka spotkań.
ZOBACZ WIDEO: Niemoc Lewandowskiego w ostatnich meczach. "Złość rośnie"
Z kolei 5 kwietnia o godzinie 22 zespoły Carlo Ancelottiego i Xaviego spotkają się po raz trzeci i również w Katalonii rozegrają rewanżowe spotkanie półfinałowe Pucharu Króla.
Każde El Clasico będzie doskonałą okazją dla Roberta Lewandowskiego, by odpowiedzieć na skierowaną w jego stronę falę krytyki. Hiszpańskie media ostatnio nie szczędzą cierpkich słów w stosunku do polskiego napastnika.
Najlepsza możliwa riposta, o jaką może pokusić się 34-letni zawodnik to pakiet bramek, który przybliży "Dumę Katalonii" do zdobycia dwóch trofeów. Ta sztuka nie będzie jednak prosta. Pojedynki pomiędzy Realem, a Barceloną zawsze mają szczególny ciężar gatunkowy. Drużyna ze stolicy będzie również podrażniona styczniową porażką (3:1), przez którą Superpuchar Hiszpanii trafił do gabloty na Camp Nou.
Zobacz także:
- Były kolega z szatni dosadnie o Edenie Hazardzie: To najbardziej leniwy piłkarz jakiego kiedykolwiek widziałem
- Wisła Kraków w bardzo złej sytuacji kadrowej przed meczem z Arką