Tą sprawą żyje cała Hiszpania. Gazeta "El Mundo" opublikowała artykuł, w którym znajdowały się dowody na to, że FC Barcelona w latach 2016-2018 wypłaciła aż 1 milion 680 tysięcy euro (równowartość prawie 8 mln złotych - przyp. red.) zastępcy przewodniczącego kolegium sędziowskiego ligi. Jose Manuel Negreira miał otrzymać zapłatę w 33 fakturach.
Szef La Liga Javier Tebas zasugerował prezydentowi Blaugrany, że ten w obliczu afery wokół FC Barcelony, powinien podać się do dymisji. - W ogóle mi się to nie podoba - podkreślał Tebas, cytowany przez dziennik "AS".
Na odpowiedź drugiej strony nie musieliśmy długo czekać. Joan Laporta ewidentnie poczuł się urażony słowami Tebasa. Szef Katalończyków zasugerował otwarcie, że sternik La Ligi ma fobię FC Barcelony.
- Swoje nastawienie do nas pokazywał przez całą karierę. W 2005 roku nie chciał nam pozwolić na zarejestrowanie Leo Messiego. Teraz pewnie chodzi mu o CVC oraz poparcie Superligi - tłumaczył Laporta. - Poprzez swoje żądanie, bym podał się do dymisji, Tebas obnażył swoje intencje. Nie dam mu tej satysfakcji - dodał.
Duma Katalonii w lidze hiszpańskiej spisuje się znakomicie. Jako pierwsza w historii zachowała 17 czystych kont po 22 kolejkach. Siedem straconych goli jest najlepszym dotychczasowym wynikiem w La Liga. Nad drugim w tabeli Realem Madryt podopieczni Xaviego mają osiem punktów przewagi.
Zobacz także:
Messi i Lewandowski w jednym klubie? To może się wydarzyć!
Kiedy poznamy powołania Fernando Santosa?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony