W klubie z Dolnego Śląska piłkarz zagrał 92 mecze, w których zdobył 9 goli i zaliczył tyle samo asyst. W minionym sezonie pomógł Miedzi awansować do PKO Ekstraklasy. Legniczanie w cuglach wygrali rozgrywki Fortuna I Ligi.
- Moje mocne strony to drybling i szybkość. Myślę, że dodam drużynie jakości w ofensywie. Powrót do I ligi traktuję jako nie krok w tył, a do przodu. Transfer do ŁKS-u to dla mnie duża szansa i mam nadzieję, że w tym roku zrobimy awans i będziemy grać już razem w Ekstraklasie - powiedział Maciej Śliwa w pierwszym wywiadzie dla klubowej telewizji nowego pracodawcy.
- Maciek to zawodnik usposobiony ofensywnie, który w dodatku może zagrać na kilku pozycjach. Jego atutami są dynamika, dobre zaawansowanie techniczne oraz strzał z dystansu. Ten piłkarz pasuje do naszej filozofii gry i powinien dać nam sporo możliwości w ofensywie - podkreśla Janusz Dziedzic, dyrektor sportowy ŁKS-u Łódź.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
Śliwa to trzeci nowy piłkarz, który pojawił się tej zimy w drużynie po wypożyczonym z Wisły Płock Michale Mokrzyckim, a także pozyskanym z FK Borac Banja Luka Milanie Spremo.
- Wybrałem ŁKS dlatego, że podoba mi się styl w jakim gra. Myślę, że się w nim odnajdę. Lubię również grać dużo piłką po ziemi. Gdy usłyszałem, że pojawił się temat przejścia do tego klubu, nie było długiego zastanawiania się. Decyzję podjęliśmy bardzo szybko, razem z menedżerem i rodziną. Stadion Króla jest fantastyczny i nie mogę się doczekać, kiedy będzie wypełniony przez kibiców, a ja będę mógł na niego wyjść - przyznał nowy ełkaesiak.
Maciej Śliwa podpisał kontrakt z ŁKS-em na dwa i pół roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Piłkarz jest już zgłoszony do rozgrywek, więc może pojawić się w kadrze meczowej lidera Fortuna I Ligi na najbliższy mecz z Chrobrym Głogów, który odbędzie się w sobotę 25 lutego o 20:00.
Sprawdź również: ŁKS Łódź był o krok od potknięcia. Trener Kazimierz Moskal tłumaczy