W sobotnie popołudnie West Ham United odniósł wysokie zwycięstwo w meczu ligowym przeciwko Nottingham Forest (4:0), jednak kibice mogli być zaniepokojeni kontuzją Łukasza Fabiańskiego. Podstawowy golkiper Młotów w 69. minucie spotkania opuścił murawę po groźnym zderzeniu z rywalem (więcej o tym TUTAJ), podczas którego nabawił się urazu w okolicach oczodołu. Po zakończonym pojedynku trener zespołu, David Moyes, przyznał, że sztab martwi się o stan zdrowia bramkarza.
Nowe informacje Szkot przekazał we wtorek na konferencji prasowej przed starciem z Manchesterem United w 1/8 finału Pucharu Anglii. Moyes potwierdził najgorszy scenariusz i zapowiedział, że byłego reprezentanta Polski czeka przerwa od futbolu.
- Jest kilka kontuzji w drużynie. Łukasz Fabiański ma pękniętą kość policzkową i oczodół. Nie wiemy jeszcze, czy będzie operowany - przyznał 59-letni szkoleniowiec. Absencja bramkarza to spory cios dla West Hamu, który w najbliższych miesiącach będzie walczył o utrzymanie w angielskiej ekstraklasie.
Młoty zajmują 16. miejsce w tabeli Premier League, choć mają zaledwie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. W ostatnim czasie drużyna notowała lepsze wyniki i przegrała zaledwie jedno z pięciu ostatnich ligowych spotkań.
Zobacz też:
Tottenham i F1 działają razem. Wyjątkowe przedsięwzięcie w Londynie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony