Trener Lecha Poznań zaprasza na puchary. "Daliśmy sygnał tym, którzy jeszcze nie mają biletu"
Efektowne przełamanie Lecha Poznań. Po zwycięstwie 5:0 nad Lechią Gdańsk, trener John van den Brom cieszył się z ogromnego zastrzyku energii przed arcyważnym starciem w Lidze Konferencji Europy.
W czwartek mistrza Polski czeka pierwsze spotkanie 1/8 finału Ligi Konferencji Europy z Djurgardens IF.
- Myślę, że kibice, którzy jeszcze nie mają biletu, dostali jasny sygnał, że warto przyjść na stadion. Jeśli chodzi o starcie z Lechią, to duże gratulacje dla mojego sztabu, bo z powodu choroby przez większość tygodnia nie było mnie przy drużynie. To moi współpracownicy w głównej mierze przygotowali ją na mecz z gdańszczanami - zaznaczył Holender.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadionJedynym powodem do niepokoju jest przedwczesne zejście z boiska Antonio Milicia. Stoper poznaniaków zakończył występ już w przerwie. - Zgłosił zawroty głowy, dlatego szybko zdecydowaliśmy się na zmianę. Łatwo było podjąć taką decyzję, bo na ławce mieliśmy Bartosza Salamona. Antonio świetnie wykonał swoją pracę, zwłaszcza że zdobył gola - stwierdził trener.
->Klasyfikacja strzelców PKO Ekstraklasy
->Tabela domowa PKO Ekstraklasy
->Tabela wyjazdowa PKO Ekstraklasy