Remis na granicy w Serie A. Powrót Szymona Żurkowskiego

PAP/EPA / FABIO FAGIOLINI / Na zdjęciu: Adolfo Gaich próbujący odebrać piłkę Albinowi Ekdalowi podczas meczu Spezia Calcio - Hellas Werona
PAP/EPA / FABIO FAGIOLINI / Na zdjęciu: Adolfo Gaich próbujący odebrać piłkę Albinowi Ekdalowi podczas meczu Spezia Calcio - Hellas Werona

Bezbramkowy remis Spezii Calcio z Hellasem Werona niewiele wyjaśnił w rywalizacji o utrzymanie w lidze włoskiej. W zespole z Ligurii zagrało trzech Polaków, w tym powracający po kontuzji Szymon Żurkowski.

Spezia nie zwyciężyła w ośmiu meczach od 15 stycznia. Tydzień temu stoczyła pierwszy pojedynek po zmianie trenera na Leonardo Sempliciego i zremisowała w nim 2:2 z Udinese.

Niedzielna konfrontacja z Hellasem miała duże znaczenie dla sytuacji na dole tabeli. Przed nią zajmująca najniższe, bezpieczne miejsce Spezia miała o trzy punkty więcej niż otwierający strefę spadkową zespół z Werony.

W poprzedniej dekadzie Spezia spotykała się z Hellasem na poziomie Serie B. W tym samym roku, 2021 kluby weszły do elity i jak dotąd lepiej wiodło się w niej piłkarzom z Werony. Dopiero w rundzie jesiennej tego sezonu klub z Ligurii odegrał się rywalom ze Stadio Marcantonio Bentegodi po czterech kolejnych meczach bez zwycięstwa z nimi.

Początek meczu o dużym ciężarze gatunkowym był wyrównany. Szanse na zdobycie prowadzenia pojawiły się w kwadransie poprzedzającym przerwę i zrobiło się gorąco po obu stronach stadionu w La Spezii. Adolfo Gaich mógł wykorzystać złe zachowanie na przedpolu Bartłomieja Drągowskiego, ale główkował niecelnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Z kolei Kevin Agudelo nie pokonał swoim strzałem Simona Perilliego, który pojawił się w bramce Hellasu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dla takich akcji przychodzi się na stadion

Poza Bartłomiejem Drągowskim w jedenastce Spezii zagrał Arkadiusz Reca, a zmiennikiem w 63. minucie był powracający na boisko po kontuzji Szymon Żurkowski. Na ławkach rezerwowych pozostali zawodnik gospodarzy, Przemysław Wiśniewski, Paweł Dawidowicz z Hellasu, a Mateusz Praszelik nie znalazł się w kadrze gości.

Arkadiusz Reca miał ochotę na pokonanie bramkarza Hellasu w 55. minucie. Jego uderzenie z dystansu zostało jednak zatrzymane przez Simone Perillego. Niespełna kwadrans później Yayah Kallon popędził w kierunku bramki Spezii, ale nie poradził sobie z tym razem świetnie interweniującym Bartłomiejem Drągowskim. Przed końcem meczu M'Bala Nzola trafił jeszcze w słupek i po tej kolejnej zmarnowanej okazji skończyło się remisem 0:0.

Spezia Calcio - Hellas Werona 0:0

Składy:

Spezia: Bartłomiej Drągowski - Kelvin Amian, Ethan Ampadu, Dimitrios Nikolaou, Arkadiusz Reca - Mehdi Bourabia (75' Eldor Szomurodow), Albin Ekdal - Daniele Verde (63' Szymon Żurkowski), Kevin Agudelo (75' Wiktor Kowałenko), Emmanuel Gyasi (90' Daniel Maldini) - M'Bala Nzola

Hellas: Simone Perilli - Giangiacomo Magnani, Isac Hien, Diego Coppola - Davide Faraoni (78' Filippo Terracciano), Adrien Tameze, Ondrej Duda (57' Oliver Abildgaard), Fabio Depaoli - Darko Lazović (78' Simone Verdi) - Cyril Ngonge (9' Yayah Kallon), Adolfo Gaich (78' Kevin Lasagna)

Żółte kartki: Reca (Spezia) oraz Tameze (Hellas)

Sędzia: Daniele Doveri

Czytaj także: Fiorentina ratuje sezon. Zejście Karola Linettego było pechowe
Czytaj także: Rewelacja Pucharu Włoch nie hamuje. Pokonała kolejnego mocarza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty