[tag=550]
Jagiellonia Białystok[/tag] znalazła się nad przepaścią. Podlaski klub jest tuż nad strefą spadkową i jego sytuacja w kolejnej fazie sezonu będzie uzależniona od najbliższych spotkań. W nich Jaga będzie grała z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. Pierwsza z tych batalii już w niedzielę.
Przeciwnikiem białostockiego zespołu będzie Miedź Legnica. Trener żółto-czerwonych, Maciej Stolarczyk, wypowiedział się o tym meczu na konferencji prasowej. - Zdajemy sobie sprawę, że gospodarze będą wyjątkowo zdeterminowani. My jednak jedziemy tam po wygraną. Wiemy jak wygląda nasza statystyka wyjazdowa i to nas uwiera. Chcemy to zmienić w niedzielę, aby wrócić z wygraną. Wiemy, jak chcemy zagrać - stwierdził szkoleniowiec.
- Aurelien Nguiamba przyszedł do nas i doznał kontuzji, z tego powodu wypadł z procesu treningowego. Jest z nami, od 10 dni trenuje w pełni z drużyną, wcześniej nie był gotowy do rywalizacji. Michal Sacek normalnie trenuje, Camilo Mena miał kontuzję, wrócił teraz do treningów. Cieszę się, że już są z nami. Bardzo czekam, aż pojawią się na boisku, wzmocnią rywalizację, ale trzeba pamiętać, że przede wszystkim muszą być zdrowi - mówił 51-latek o sytuacji nowych zawodników.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony
Do gry są dostępni niedawno sprowadzeni zawodnicy, ale w tym meczu zabraknie dwóch postaci. - Sytuacja zdrowotna przed tym meczem poprawiła się. Co prawda pojedziemy do Legnicy bez pauzującego Tarasa Romanczuka i kontuzjowanego Wojciecha Łaskiego, ale pozostali są głodni wygranej i gry. Mam pomysł na ten mecz, ale o tym, kto zagra w wyjściowej jedenastce decyduje cotygodniowa praca. Mam kilka znaków zapytania, dlatego czekam na kolejne treningi - przyznał były reprezentant Polski.
Trener odniósł się również do wagi wspomnianych trzech, najbliższych spotkań. - Mnie zawsze zadowala tylko jeden wynik, wygrana Jagiellonii. Oczywiście, najbliższe mecze są ważne, ale one nie zakończą nam całego sezonu. Nasza koncentracja jest tylko na meczu z Miedzią Legnica i na nim skupiamy pełną uwagę. Każdy mecz przynosi inny efekt, nie tylko wynikowy, ale także osobowy - zakończył.
Czytaj też:
Duży pech Pawła Bochniewicza
Krychowiak się nie popisał [WIDEO]