Starcie gigantów w Lidze Mistrzów. Paris Saint-Germain w opałach

PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
PAP/EPA / ANNA SZILAGYI / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Bayern Monachium lub Paris Saint-Germain pożegna się w środę z Ligą Mistrzów. Na razie bliżej ćwierćfinału jest klub z Niemiec. Tego samego dnia Tottenham Hotspur spróbuje odrobić stratę z pierwszego meczu z AC Milanem.

Bayern jest w lepszej sytuacji przed rewanżem w Monachium. Wrócił z Paryża z przewagą 1:0, którą zawdzięcza strzałowi Kingsleya Comana w 53. minucie. Ten sam piłkarz rozstrzygnął swoim uderzeniem finał Ligi Mistrzów w 2020 roku, kiedy Bawarczycy dostali się do niego razem z Paris Saint-Germain. Wtedy o zdobyciu trofeum przez zespół Roberta Lewandowskiego zdecydował wynik jednego meczu. Tym razem mistrz Francji ma jeszcze rewanż na odwrócenie sytuacji.

Konfrontacja na Parc des Princes nie była wielkim widowiskiem. Bayern przeważał w posiadaniu piłki, w liczbie oddanych strzałów i uderzeń celnych, co miało przełożenie na wynik. Kylian Mbappe był tylko zmiennikiem, a po ostatnim gwizdku przekonywał z dużą pewnością siebie, że to jego drużyna awansuje do ćwierćfinału. Do tego PSG potrzebuje zatrzymania Bayernu, który ma za sobą komplet siedmiu wygranych w edycji Ligi Mistrzów.

W rewanżu Kyliana Mbappe nie powinno zabraknąć w podstawowym składzie. Nie będzie z kolei na boisku Neymara, który z powodu kontuzji wypadł do końca sezonu. 31-letni Brazylijczyk podda się w Doszy operacji naprawy więzadła w kostce. Jego powrót do zdrowia może potrwać trzy, cztery miesiące.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką wyczynia cuda. Zobacz popisy gwiazdy Barcelony

- Mamy parę pomysłów na to, jak skrzywdzić PSG. Na pewno nie zamierzamy ograniczać się do bronienia wyniku - mówi na konferencji prasowej Julian Nagelsmann, trener Bayernu. - Ważne jest, żeby zatrzymać podania do Messiego, który szuka miejsca między formacjami. Musimy ćwiczyć cierpliwość, nie iść za szybko na piłkę. Jesteśmy przygotowani na kilka rzeczy, ale wszystkiego nie uda nam się obronić. Yann Sommer będzie miał do odegrania swoją rolę w tym meczu.

Bayern jest liderem Bundesligi, a Paris Saint-Germain prowadzi w tabeli Ligue 1. Po powrocie z Paryża podopieczni Juliana Nagelsmanna wygrali dwa z trzech meczów na krajowym podwórku, a mistrz Francji pokonał ostatnio trzech przeciwników z rzędu. W 2021 roku PSG zwyciężyło w Monachium 3:2 i było to jego pierwsze zwycięstwo na terenie Bayernu od 1994 roku. Ewentualna powtórka wyniku pozwoli doprowadzić do dogrywki.

- Musimy dać z siebie więcej i zagrać z lepszym planem niż w pierwszym meczu. Potrzeba nam dłuższego posiadania piłki, wyższego podejścia i pressingu na połowie przeciwnika - zapowiada na konferencji prasowej trener Christophe Galtier. - Cały sezon nie sprowadza się do jednego meczu. Liga Mistrzów to trudne rozgrywki, ale stanowi ona dla nas bardzo ważny cel. Jeżeli poprawimy się, mamy szansę na awans.

Także w środę Tottenham Hotspur dokończy dwumecz z AC Milanem. Przed pojedynkiem w Londynie jest 1:0 dla Rossonerich, którzy starają się odbudować formę po kilku tygodniach kryzysu. Przed wyprawą do Anglii ponieśli porażkę 1:2 z Fiorentiną i stracili gole po czterech meczach, w których zachowali czyste konto. Z kolei trener Antonio Conte miał blisko trzy tygodnie na przygotowanie lepszego planu na wyeliminowanie mediolańczyków.

1/8 finału Ligi Mistrzów:

Bayern Monachium - Paris Saint-Germain / śr. 08.03.2023 godz. 21:00

Pierwszy mecz: 1:0.

Tottenham Hotspur - AC Milan / śr. 08.03.2023 godz. 21:00

Pierwszy mecz: 0:1.

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Komentarze (0)