Przyszłość Marco Asensio w Realu Madryt pozostaje nierozstrzygnięta, a do końca jego umowy z Królewskimi pozostały mniej niż cztery miesiące. "Marca" informowała w ostatnich dniach, że klub przedstawił bardzo niską ofertę przedłużenia kontraktu, która jest daleko od oczekiwań Hiszpana.
Według "Mundo Deportivo", piłkarz chce kontynuować grę w Madrycie, nawet jeśli nie będzie miał zagwarantowanej ważnej roli w składzie. - Jedyne, o czym myślę to Real Madryt. Jestem tam szczęśliwy, ale nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć w przyszłości - mówił w styczniu Asensio.
Marco wciąż szuka swojego miejsca w zespole Carlo Ancelottiego i na przemian jest zmiennikiem i zawodnikiem pierwszego składu, choć coraz częściej można go zobaczyć rozpoczynającego mecze na ławce. W ostatnich dwóch meczach Realu Madryt Hiszpan został pominięty przez trenera i nie zagrał ani minuty z Realem Betis w lidze i Barceloną w Pucharze Króla.
Podczas gdy negocjacje z Realem Madryt w sprawie przedłużenia kontraktu trwają, Asensio ma prawo do kontaktów z innymi klubami od 1 stycznia 2023 roku. Hiszpan niecały rok temu zmienił swojego wieloletniego agenta Horacio Gaggioliego, by oddać swoje interesy w ręce Jorge'a Mendesa. Znany Portugalczyk zaoferował zawodnika różnym klubom i wiadomo, że zainteresowanie wykazały takie zespoł jak Arsenal, Milan czy właśnie Barcelona.
ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!
Dobre relacje Joana Laporty z Mendesem są z pewnością jednym z aspektów, który ułatwiłby przenosiny Asensio na Camp Nou. Hiszpan mógłby latem odejść za darmo, co byłoby dobrym ruchem ze strony Barcelony ze względu na problemy finansowe. Hiszpan jest bardzo wszechstronnym zawodnikiem, który może grać na obu skrzydłach, a także ma doświadczenie w Europie i LaLidze.
Jak podaje "Mundo Deportivo", na chwilę obecną wciąż nie ma porozumienia pomiędzy Realem a zawodnikiem w sprawie przedłużenia umowy. Asensio obecnie zarabia w klubie około pięciu milionów euro rocznie i chciałby przynajmniej utrzymać ten poziom. Jak pisze "Marca", Real uważa jednak, że obecne statystyki Asensio nie odpowiadają pensji, którą zarabia i klub zaproponował mu wstępnie niższą ofertę o około pół miliona.
Na ten moment Barcelona nie wykonała żadnych ruchów w sprawie sprowadzenia zawodnika Realu na Camp Nou. Negocjacje Asensio z klubem ze stolicy wydają się być trudne, choć fakt, że Hiszpan przestał być piłkarzem wychodzącym na boisko w pierwszym składzie sprawia, że sam zainteresowany zastanawia się nad swoją przyszłością w barwach Królewskich. W spotkaniu z Realem Betis zremisowanym 0:0 Ancelotti kazał Asensio rozgrzewać się przez ponad pół godziny, by ostatecznie nie wpuścić go na boisko.
W obecnym sezonie zawodnik Realu wystąpił w 32 spotkaniach, w których zdobył 7 bramek (5 w LaLidze i 2 w Lidze Mistrzów). W zeszłej kampanii natomiast Asensio strzelił 12 goli w 42 meczach, co było wynikiem gorszym tylko od Benzemy i Viníciusa. W rozegranym dzisiaj meczu z Espanyolem skrzydłowy kolejny raz pokazał klasę, mimo że pojawił się na boisku dopiero w 70. minucie. W końcówce oddał strzał w okienko i przypieczętował wygraną Królewskich.